Lech Poznań: Szachtior pobity! W niedzielę na trasie Kolejorza "twierdza Wrocław"

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Wołodymyr Kostewycz był po czwartkowym meczu chwalony nawet przez trenera Szachtiora
Wołodymyr Kostewycz był po czwartkowym meczu chwalony nawet przez trenera Szachtiora Paweł F. Matysiak
Po zwycięstwie 3:1 z Szachiotrem Soligorsk i awansie do III rundy eliminacji Ligi Europy, przed piłkarzami Kolejorza kolejne wyzwanie. W niedzielę o godz. 15.30 we Wrocławiu zmierzą się ze Śląskiem.

Drużyna Lecha znów dostarcza swoim kibicom dużych emocji. Ale co najważniejsze, forma podopiecznych Ivana Djurdjevicia z meczu na mecz rośnie.

W czwartkowy wieczór Kolejorz rozegrał świetną pierwszą połowę, słabą drugą i pokazał charakter oraz skuteczność w dogrywce. Zasłużone pochwały zbiera Pedro Tiba, dzięki, któremu linia środkowa poznańskiego zespołu jest kreatywna i ma wreszcie jakość na miarę oczekiwań wszystkich sympatyków Kolejorza.

Niesamowitą metamorfozę w porównaniu z poprzednim sezonem przeszedł Wołodymyr Kostewycz. Ukrainiec był obok zdobywcy hat-tricka Christiana Gytkjaera najlepszym zawodnikiem na boisku w czwartkowym meczu. Po jego rajdach i dośrodkowaniach ręce same składały się do oklasków i gdyby koledzy mieli nieco lepiej ustawione celowniki, o wynik tego dwumeczu nie martwilibyśmy się do 118 minuty.

Gytkjaer na szczęście w dodatkowym czasie gry zrobił to co do niego należało i przy okazji... stał się najskuteczniejszym strzelcem Lecha w historii jego gier w europejskich pucharach. Z siedmioma golami wyprzedził dotychczasowych liderów Manuela Arboledę, Roberta Lewandowskiego, Sławomira Peszkę i Hernana Rengifo, którzy zdobyli dla poznańskiego klubu na międzynarodowej arenie po sześć bramek.

Duńczykowi oprócz Kostewycza kapitalnie dwukrotnie podawał drugi z kupionych latem Portugalczyków Joao Amaral. Były gracz Vitorii Setubal, choć w obu meczach z Szachtiorem był tylko rezerwowym, pokazał, że jeśli nadrobi zaległości treningowe i będzie przygotowany do gry przez 90 minut, może być nową gwiazdą ekstraklasy.
- Wielkie rzeczy rodzą się bardzo powoli. Pokazaliśmy, że walczymy do końca, że nigdy się nie poddajemy. Zespół jest coraz silniejszy mentalnie. Nikt nie narzeka, gdy trzeba grać co trzy-cztery dni. Nikt nie panikuje, gdy dochodzi do nerwówki. Mimo zmęczenia nikt nie chciał zejść z boiska. Taki ma być Lech Poznań - mówił po meczu Ivan Djurdjević.

Mimo radości ze zwycięstwa, które sprawiło, że fundamenty pod budowę nowego Kolejorza staja się coraz stabilniejsze, szkoleniowiec „Poznańskiej Lokomotywy” musi rozwiązać kilka palących problemów. Kontuzje Janickiego oraz Vujadinovicia i operacja Gumnego spowodowały, że ma w tej chwili bardzo ograniczone pole manewru w defensywie. Być może do niedzielnego meczu zdąży wykurować się Vujadinović, który ostatnio miał jakąś infekcję, być może „Djuka” do bloku defensywnego będzie musiał przesunąć Tomasza Cywkę. W każdym razie obrona, mimo że bardzo dobrze spisuje się Thomas Rogne, to w tej chwili najsłabsza formacja Kolejorza.

Mamy jednak nadzieję, że defensywa we Wrocławiu stanie na wysokości zadania. Zapowiada się bardzo ciekawy mecz, także gospodarze mają ogromny apetyt na zwycięstwo. Śląsk po dwóch kolejkach ma 4 pkt, pokonał 3:1 Cracovię i zremisował w Gdańsku 1:1 z Lechią.

- Lecha mamy dobrze przeanalizowanego. Jesteśmy gotowi. Przyjeżdża do nas zespół bardzo dobry, wyrównany, posiadający indywidualności, które mogą rozstrzygnąć mecz. To najlepsza drużyna, z którą do tej pory się spotykamy. Ale uważam, że przy naszej mądrej, dobrej grze, możemy osiągnąć dobry rezultat. Dobry rezultat - czyli zwycięstwo - powiedział trener wrocławskiego zespołu Tadeusz Pawłowski.

Mecz Lech Poznań - Szachtior Soligorsk oglądało na żywo 16 507 kibiców. Fani Kolejorza po raz pierwszy w tym sezonie mogli zasiąść na trybunach stadionu przy Bułgarskiej. Byłeś na meczu? Znajdź się na zdjęciach!Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Lech Poznań - Szachtior Soligorsk 3:1. Zdjęcia kibiców. Byłe...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Lech Poznań: Szachtior pobity! W niedzielę na trasie Kolejorza "twierdza Wrocław" - Głos Wielkopolski

Wróć na gol24.pl Gol 24