Lech Poznań walczy o reformę europejskich pucharów

Karol Maćkowiak/Głos Wielkopolski
Lech Poznań domaga się reformy europejskich pucharów
Lech Poznań domaga się reformy europejskich pucharów Roger Gorączniak
ECA (Europejskie Stowarzyszenie Klubów) rozpoczęła intensywne prace nad przygotowaniem kolejnego cyklu rozgrywek europejskich pucharów organizowanych przez UEFA. Lech należy do klubów, które chcą w pucharach startować później.

W ciągu najbliższych 12 miesięcy propozycję zmian europejskich rozgrywkach ECA przedstawi w centrali piłkarskiej (UEFA). Jedną z najważniejszych ma być propozycja przebudowy systemu kwalifikacyjnego.

Pierwsze w sezonie spotkanie grupy roboczej odbyło się w poniedziałek w Monachium, a dyskusja dotyczyła przede wszystkim problemów wynikających z obecnie funkcjonującego systemu kwalifikacji do europejskich pucharów.

- Rozpoczęliśmy właśnie prace nad przygotowaniem rekomendacji zmian dla cyklu 2018-2021 Ligi Mistrzów i Ligi Europy - relacjonuje wiceprezes klubu, Piotr Rutkowski. - Chcemy zmienić system kwalifikacji dla klubów grających zwłaszcza w ligach nie posiadających stałego miejsca w fazach grupowych rozgrywek.

Wczesny start kwalifikacji i tym samym konieczność rozpoczęcia sezonu nawet na początku lipca powoduje obciążenia, których kluby z „europejskiej klasy średniej” nie są w stanie wytrzymać. Partizan traci 21 punktów do lidera serbskiej Super Ligi, tyle samo zresztą co Kolejorz. Molde zakończyło sezon na 6. lokacie w tabeli, a w sierpniu odpadło z rozgrywek Pucharu Norwegii.

Pięć topowych lig europejskich rozpoczęło sezon najwcześniej 8 sierpnia, kiedy Kolejorz miał na swoim koncie już 8 rozegranych meczów, a pierwszy oficjalny odbył się 10 lipca. Gdyby swój udział w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów lub Ligi Europy (jak np. Jagiellonia Białystok i Śląsk Wrocław) zaczynał od pierwszej rundy, czyli już 2 lipca. To czas, gdy większość piłkarzy w takich krajach jak Niemcy, Holandia, Portugalia, Grecja czy nawet Albania jeszcze wypoczywa.

W czwartek wieczorem Kolejorz rozegra 53. mecz w 2015 roku, a na przerwę świąteczną lechici udadzą się po 61 meczach. Za tymi statystykami kryje się też poziom eksploatacji zawodników, ich zmęczenie i konieczność rotacji.

- Marcin Kamiński ma na swoim koncie już ponad 4500 minut na boisku w tym roku. To więcej niż zwycięzca zeszłej edycji Ligi Europy Grzegorz Krychowiak z Sevilli! Taki wynik w minionym sezonie przebił tylko Dusan Kuciak z Legii Warszawa, która również grała w fazie grupowej Ligi Europy. Nie zapominajmy jednak, że przed nami kolejne mecze i ten wynik na pewno w tym roku jeszcze ulegnie zmianie. Ale też zrobimy wszystko, by w kolejnym cyklu europejskich pucharów taka sytuacja nie miała już miejsca - narzeka wiceprezes Kolejorza.

Głos Wielkopolski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24