Lech wypożycza Zapotokę

Maciej Lehmann/Głos Wielkopolski
Jan Zapotoka w najbliższych dniach opuści Lecha. Słowacki pomocnik wróci do swojej ojczyzny. Zostanie wypożyczony najprawdopodobniej do Spartaka Trnava.

Zapotoka trafił do Lecha latem2009 roku. Podpisał czteroletni kontrakt, który gwarantował mu kilkakrotnie wyższe zarobki niż w poprzednim klubie MTK Dubnica. Na jego transfer nalegał poprzedni trener Jacek Zieliński. Stało się to po zaledwie 20-minutowym występie w meczu kontrolnym przeciwko Iraklisowi Saloniki podczas zgrupowania w Austrii.

Do dzisiaj kibice poznańskiej drużyny zastanawiają się, co w tak krótkim czasie pokazał Słowak, że zdecydowano się zapłacić za niego 200 tysięcy euro. Przez półtora roku Zapotoka wystąpił w zaledwie 14 meczach ligowych. W tym sezonie zagrał tylko w jednym spotkaniu.

- Janek nie potrafił, niestety, pokazać, na co go stać. Moim zdaniem jego głównym problemem jest słaba psychika - stwierdził niedawno dyrektor sportowy Marek Pogorzelczyk.

We wszystkich swoich występach Zapotoka spisywał się bardzo przeciętnie. Nie potrafił grać agresywnie, nie pasował do szybkiej, kombinacyjnej gry Lecha.

Podczas ostatniego zgrupowania w Turcji zawodnik otrzymał nową szansę. Trener Bakero regularnie wystawiał go w meczach sparingowych. Słowak zaliczył nawet asystę, ale jak widać, chyba nie przekonał Hiszpana, skoro postanowiono znaleźć dla niego drużynę, w której mógłby grać dużo częściej niż w Lechu. Wszystko wskazuje, że będzie to Spartak Trnava, choć podobno wypożyczeniem Zapotoki interesuje się też jeszcze jeden słowacki klub.

- Wkrótce sprawa się rozstrzygnie - przyznaje Marek Pogorzelczyk. Zapotoka w środę jeszcze trenował z drużyną we Wronkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24