Lechia - Śląsk LIVE! Mecz przyjaźni

Paweł Wróbel
W meczu przyjaźni sentymentów nie będzie z pewnością na boisku
W meczu przyjaźni sentymentów nie będzie z pewnością na boisku Piotr Jarmułowicz (Ekstraklasa.net)
Mecz Lechii Gdańsk ze Śląskiem Wrocław to kolejne starcie zespołów z dwóch różnych biegunów tabeli. Mimo, że to wrocławianie walczą o mistrzostwo Polski ciężko wskazać faworyta tego spotkania.

Lechia Gdańsk – Śląsk Wrocław LIVE! - relacja na żywo z PGE Areny od 17 w Ekstraklasa.net!

O godzinie 17 na PGE Arenie rozpocznie się mecz przyjaźni, między Lechią Gdańsk a Śląskiem Wrocław. Dla obu drużyn jest to mecz o życie. Podopieczni Oresta Lenczyka muszą wygrać, aby liczyć się w dalszej walce o tytuł. Gospodarze również potrzebują trzech oczek, żeby odskoczyć od strefy spadkowej. Drużyna Pawła Janasa zajmuje 14. miejsce w tabeli z dorobkiem 24. punktów i ma tylko dwa oczka przewagi nad strefą spadkową. Ekipa Śląska zajmuje 3. miejsce z dorobkiem 46. punktów i traci do prowadzącej Legii Warszawa trzy oczka.

W rundzie jesiennej lepszy był Śląsk, który ograł Lechię na własnym stadionie 1-0, po golu Johana Voskampa. Tamto spotkanie oglądała rekordowa ilość kibiców - aż 43 tysięcy widzów zasiadło na stadionie, na którym odbędą się mecze na Euro 2012.
- To było coś wspaniałego, bramka dla 43 tys. fanów - wspomina Voskamp, który ostatnio nie miejsca w składzie Śląska. - Dlaczego nie gram? To pytanie do trenera - ucina sam zainteresowany.

O to, dlaczego Lenczyk stawia na Diaza, a nie na Voskampa pytali szkoleniowca we wtorek nawet studenci Wyższej Szkoły Bankowej, której był gościem. - Gra Diaz, a nie Voskamp, bo to ja, a nie pan, jestem na wszystkich treningach - odparł trener WKS-u. - Voskamp jest takim piłkarzem, który biega w polu karnym i mówi: "Podajcie mi, to strzelę bramkę". Diaz gra tutaj (w tym miejscu na tablicy Lenczyk wskazał punkt kilka metrów przed linią pola karnego). Ale jak nadbiega jeszcze dwóch zawodników, to on często mówi: "Takiego! Będę grał sam!". To jest jednak taki sukinsyn, że jak czasem coś zagra, to nawet ja stoję i biję brawo.

Lechia w ostatnich dwóch meczach nie zdobyła ani jednego punktu. Gdańszczanie najpierw przegrali z Zagłębiem Lubin na własnym obiekcie, a później ulegli Lechowi Poznań, tracąc gola w końcówce. Lechiści słabo spisują się na własnym stadionie, gdzie zdobywają mniej punktów niż na wyjazdach.
- W Gdańsku, na tak pięknym stadionie, z taką atmosferą drużyny przyjezdne dodatkowo się mobilizują i grają ponad swoje możliwości –tłumaczy Jakub Kosecki, piłkarz Lechii. To właśnie on i Razack Traore to zawodnicy, na których najbardziej liczą kibice Lechii.

Ostatni mecz z Kolejorzem dał piłkarzom Lechii nadzieję na lepsze jutro. - Lechia w swoim ostatnim meczu w Poznaniu zagrała na tyle dobrze, że jeśli tak ma wyglądać przyszły spadkowicz, to chyba jednak coś dzieje się z tą naszą ligą - ocenił rywali szkoleniowiec Śląska Orest Lenczyk.

Trener Śląska martwić powinien się jednak głównie formą swojej drużyny. Wrocławianie od początku roku nie znajdują się w najwyższej formie. Na dodatek w Trójmieście nie pomoże im ich kapitan Sebastian Mila, który z powodu kontuzji mięśnia dwugłowego uda zasiądzie tylko na trybunach. Ewentualny następca Mili jest jest tylko jeden - to Dalibor Stevanović. Mateusz Cetnarski nie poleciał do Gdańska.

Problemy personalne ma także szkoleniowiec Lechii Gdańsk Paweł Janas. Po spotkaniu z Lechem zachorował Krzysztof Bąk - miał gorączkę, ból gardła i leżał w łóżku, dlatego nie wiadomo, czy będzie zdolny zagrać przeciwko Śląskowi. Zastąpi go prawdopodobnie Sergejs Kożans lub Rafał Janicki. W tym drugim przypadku na prawej stronie pojawić się może Luiz Carlos Deleu.

Faworytem spotkania jest drużyna gości. Za każdą postawioną złotówkę wygrać można 2,40. Za zwycięstwo gospodarzy wygrać można 2,80 za każdą złotówkę.

Współpraca: Jakub Guder/Gazeta Wrocławska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24