Lechici wracają do zdrowia przed meczem z Wisłą

Maciej Lehmann / Głos Wielkopolski
Grzegorz Wojtkowiak ma być gotowy na Wisłę
Grzegorz Wojtkowiak ma być gotowy na Wisłę Waldemar Wylegalski
Poprawia się sytuacja kadrowa Kolejorza przed szlagierowym starciem z Wisłą Kraków. Kluczowi obrońcy wracają do zdrowia i Jose Bakero będzie mógł liczyć na nich przy ustalaniu składu na piątkowy pojedynek.

- Czuję się znacznie lepiej niż dwa tygodnie temu. Kolano zostało podleczone. Ta przerwa przyszła dla mnie w idealnym momencie, bo był czas na masaże i rehabilitację - mówi Grzegorz Wojtkowiak, kapitan Lecha Poznań.

W trochę mniej komfortowej sytuacji jest Hubert Wołąkiewicz, ale i on ma nadzieję, że zagra w szlagierowym meczu przeciwko Wiśle. - Kontuzja mięśnia przywodziciela na szczęście nie była tak groźna jak początkowo myślałem. Czuję jeszcze lekki ból, ale myślę, że praca naszych masażystów przyniesie efekt i uda się go do meczu zlikwidować. W razie czego zacisnę zęby i będę grał - powiedział Wołąkiewicz.

- Nie da się ukryć, że w ich przypadkach trwa walka z czasem. Gdyby mecz zaplanowano na niedzielę i poniedziałek byłbym spokojniejszy o ich dyspozycję - dodaje dyrektor sportowy Andrzej Dawidziuk.

Ostateczną decyzję podejmą lekarze w dniu meczu, ale widząc, z jakim zapałem trenowała ta dwójka, można być dobrej myśli.

O miejsce w podstawowym składzie walczy Siergiej Kriwiec. Białorusin wiosną miał problemy z plecami, potem przeszedł operację przepukliny. Gdy zespół w okresie przygotowawczym trenował z pełnymi obciążeniami Kriwiec przechodził rehabilitację i ćwiczył indywidualnie. Teraz miał wreszcie okazję, by nadrobić wszystkie zaległości.

- Dobrze pracowałem w ostatnich dwóch tygodniach i czuję, że dobra forma powoli wraca. W meczach, w których wychodziłem z ławki rezerwowych brakowało mi pewności siebie. Teraz jestem w dobrej dyspozycji fizycznej i piłka znów mnie słucha i liczę, że szybko uda mi się wrócić do podstawowego składu. Kogo mógłbym zastąpić? Nie myślę o kolegach jako konkurentach, tylko co mogę dać drużynie. Gol strzelony w Zabrzu bardzo mnie podbudował - powiedział nam Białorusin, który był bardzo chwalony przez drugiego trenera Mariusza Rumaka.

- Siergiej rozegrał bardzo dobre spotkanie w Koszalinie, wróciła mu radość z gry i to jest bardzo pozytywny sygnał - stwierdził asystent Bakero.

Po treningu piłkarze wystosowali apel do kibiców o gorący doping. - W pełni rozumiemy zaistniałą sytuację, z którą środowisko kibicowskie styka się ostatnio na trybunach. Kibice drużyny to dla nas piłkarzy "dwunasty zawodnik". Mamy nadzieję, że sytuacja szybko się unormuje, będziecie mogli dopingować nas jak do tej pory i powróci fantastyczna atmosfera na Bułgarskiej, która zawsze porywała nas do lepszej gry - napisali lechici.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24