Legia nie rezygnuje z Grosickiego. Tym razem chodzi o transfer definitywny

Legia zainteresowana ściągnięciem Grosickiego? Nic nowego. Już dwa tygodnie temu informowano o tym, że warszawianie chcą ściągnąć "Grosika" na półroczne wypożyczenie. Na takie rozwiązanie nie zgodził się klub reprezentanta Polski, Rennes. Sam zawodnik był natomiast zainteresowany, ponieważ chciał jak najlepiej przygotować się do Euro 2016. We Francji nie przesiaduje może na trybunach, ale nie jest też pierwszym wyborem dla kolejnych trenerów. W obecnym sezonie Ligue 1 "Grosik" dał się poznać przede wszystkim jako superrezerwowy. W lidze rozegrał 24 spotkania, zdobył sześć bramek i zanotował dwie asysty.

Jak się okazuje, Legia po nieudanej próbie wypożyczenia nie zrezygnowała z pozyskania Grosickiego. Na Łazienkowskiej rolę skrzydłowych pełnią obecnie Guilherme oraz Michał Kucharczyk (obaj pauzują za kartki w meczu z Ruchem). Biorąc pod uwagę, że Stanisław Czerczesow dysponuje szeroką kadrą, trzeba przyznać, że na bokach pomocy w Legii brakuje konkurencji. Aby ją zwiększyć, włodarze warszawskiego klubu próbowali w ostatnich dniach ściągnąć Brazylijczyka Carlosa Eduardo z Rubina Kazań (miał z nim rozwiązać umowę). Do hitowego transferu z udziałem tego zawodnika prawdopodobnie jednak nie dojdzie.

Ciągle możliwe jest natomiast pozyskanie Grosickiego. Tym razem jednak Legia stara się o pozyskanie zawodnika na zasadzie transferu definitywnego. Z Warszawa do Rennes miała zostać wysłana oferta kupna zawodnika i choć nieznane są jej szczegóły, musi być ona naprawdę atrakcyjna, jeżeli ma na celu przekonanie Francuzów do podjęcia negocjacji. Ciekawe również, czy taką opcją będzie zainteresowany sam Grosicki - wprawdzie dwa tygodnie temu chciał przejść do Legii, ale wtedy chodziło jedynie o krótkie wypożyczenie, a teraz w grze będzie (o ile Rennes zgodzi się go sprzedać) związanie się dłuższą umową z "Wojskowymi".

źródło: Weszło