- My nigdy nie jedziemy z myślą zremisowania meczu i naszym celem zawsze jest zwycięstwo - przekonuje Sebastian Mila, kapitan biało-zielonych. - Gra, którą prezentujemy w ostatnich miesiącach, sprawia że możemy myśleć pozytywnie. Zdajemy sobie sprawę, że jedziemy do Warszawy na mecz z drużyną, która jest głównym faworytem do zdobycia mistrzostwa Polski. Nie będzie to łatwe spotkanie, ale myślę, że dobre i mam nadzieję, że wyjedziemy z niego zwycięsko.
Legia, pomimo silnej kadry, potrafiła już w tym sezonie tracić punkty u siebie.
- To nie jest mecz, którego musimy się bać i myśleć tylko o tym, żeby się nie skompromitować - uważa kapitan biało-zielonych. - Zagramy tak, żeby mieć szansę wygrać to spotkanie i to jest nasz główny cel. Mam nadzieję, że trafimy z dobrą dyspozycją i będziemy godnym rywalem dla Legii. Nie patrzymy teraz w tabelę, ale bardziej koncentrujemy się na tym, że musimy wykonać swoją robotę. Jeżeli tego nie zrobimy, to będzie bez znaczenia, czy ktoś wygrał, przegrał czy zremisował. Jestem optymistycznie nastawiony przed meczem z Legią i wierzę, że w końcu przyjdzie słoneczko i będzie nam świeciło przez długi czas.
W środku pomocy Legii zagrają Ariel Borysiuk i Stojan Vranjes, którzy nie tak dawno decydowali o tym, jak gra Lechia i byli dla Mili klubowymi partnerami na boisku.
- Będzie ciekawie, bo to są bardzo dobrzy piłkarze. U nas byli podstawowymi zawodnikami i mamy do nich ogromny szacunek. Wiemy na co ich stać i zrobimy wszystko, żeby im się przeciwstawić - mówi Sebastian.
Lechia wiosną prezentuje się naprawdę dobrze i dla kibiców, ale i samych piłkarzy byłby żal, gdyby biało-zieloni musieli grać w drugiej fazie o utrzymanie w ekstraklasie.
- To prawda. Zrobiliśmy duży postęp w grze i stać nas na to, żeby walczyć z zespołami z czołowej "ósemki". Sami sobie zafundowaliśmy tę sytuację. Zdobyliśmy mniej punktów niż drużyny przed nami, więc teraz musimy borykać się z naszymi problemami - powiedział kapitan Lechii.
Sebastian odniósł się też do ostatnich meczów reprezentacji Polski i gry biało-czerwonych bez niego w składzie.
- Mecz z Finlandią był rewelacyjny, a chłopacy, którzy zagrali na mojej pozycji, zaprezentowali się bardzo dobrze. To są bardzo utalentowani zawodnicy. Miejsc w samolocie do Francji na Euro dla piłkarzy jest 23, a kandydatów wielu. Do momentu, kiedy będę miał chociaż jeden procent szans, to będę walczył o to, aby znaleźć się w kadrze. Chciałbym,żeby jak najwięcej zawodników Lechii pojechało na ten turniej, bo to byłby dla nas ogromny sukces - zakończył Mila.
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?