Legia - Widzew LIVE! Nieco przyblakły klasyk

Daniel Kawczyński
Czy Legia po raz kolejny okaże się dziś lepsza?
Czy Legia po raz kolejny okaże się dziś lepsza? Krzysztof Szymczak / Polskapresse
Niegdyś był to jeden z największych klasyków w Ekstraklasie. Teraz prestiż jest o wiele mniejszy, ale emocji nigdy nie będzie brakować. Legia i Widzew w przeciągu czterech najbliższych dni zmierzą się ze sobą dwukrotnie. W niedzielę zmierzą się w walce o dwa odrębne cele. Podbudowana pucharowymi sukcesami Legia powalczy o podtrzymanie wspaniałej, zwycięskiego passy. Z kolei mocno osłabiony Widzew zechce zmazać plamę po przegranych derbach Łodzi i wreszcie pokonać odwiecznego rywala.

Legia - Widzew LIVE! - Relacja na żywo w Ekstraklasa.net w niedzielę od 17!

Historia zdecydowanie przemawia za Legią - wygrała aż 27 z 62 starć z Widzewem. Ostatnia porażka miała miejsce w kwietniu 2000 roku, kiedy to przy Alei Piłsudskiego w Łodzi gospodarze zwyciężyli 3:2. Na Łazienkowskiej, Legia uległa... 14 lat temu (1:3), kiedy RTS był wiodącą siłą najwyższej klasy rozgrywkowej.

Także w praktyce Legia jest murowanym faworytem - w ostatnich sześciu meczach zanotowała komplet zwycięstw i w przypadku przedłużenia passy zgromadzi 21 punktów i będzie miała zaledwie jedno oczko straty do Śląska Wrocław, który objął prowadzenie po bezbramkowym remisie Lecha Poznań z Lechią Gdańsk. Należy przypomnieć, że podopieczni Macieja Skorży mają jeszcze do rozegrania zaległe spotkanie z pierwszej kolejki z Zagłębiem Lubin, w którym też są faworytem (odbędzie się 23 listopada). Także, jeśli nie będą głupio tracić punktów, Legioniście wkrótce mogą objąć przewodnictwo w tabeli.

A podbudowani są jak nigdy dotąd. Dodatkowy optymizm i pewność siebie, w serca legionistów wlał wygrany pojedynek Ligi Europy z Rapidem Bukareszt (1:0), gdzie zaprezentowali bardzo przyjemny, kreatywny i szybki futbol, dzięki czemu bardzo przybliżyli się do wyjścia z fazy grupowej. Do niedzielnej potyczki przystąpią jedynie bez kontuzjowanego od dłuższego czasu Michała Hubnika. Nic groźnego nie stało się za to Jakubowi Wawrzyniakowi - w czwartek przedwcześnie zszedł z murawy i po grymasie na twarzy można było odczuć niepokój. Złe prognozy nie potwierdziły się i doświadczony obrońca prawdopodobnie zacznie w wyjściowej jedenastce.

W zupełnie odmiennych nastrojach przystąpi do spotkania Widzew. Graczom Radosława Mroczkowskiego wciąż tkwi w pamięci, poniedziałkowa przegrana w arcyważnych derbach Łodzi z ŁKS-em. Frustruje nie tylko porażka, ale i wynikające z niej osłabienia kadrowe . Z powodu czerwonej kartki nie zagra napastnik Piotr Grzelczak. W poprzednich potkaniach wydawał się wracać do strzeleckiej dyspozycji, lecz derbowa zwada z Mladenem Kascelanem nie wyszła mu na dobre. Na placu gry nie zobaczymy też Bruno Pinheiro, który bezmyślnie kopnął Marcina Mięciela i musi odpokutować trzy mecze.

Nadzieją Mroczkowskiego w ataku pozostaje Nika Dżalamidze. Gruzin zagrał w derbach mocno przeziębiony, przez co nie mógł dać z siebie maksimum możliwości, lecz teraz wyzdrowiał i licznie wybierający się do Warszawa, widzewscy kibice mocno na niego liczą. Pomoże mu zapewne Nigeryjczyk Princewill Okachi, któremu szkoleniowiec nie za bardzo chyba jeszcze ufa, choć w swoich występach imponował skutecznością i płynnością, a ponadto wnosił dużo świeżości. W obronie alternatywy stanowią, mający za sobą dobry występ w derbach Jakub Bartkowski oraz Tunezyjczyk Souheil Ben Radhia.

Widzewiacy pojechali do Warszawy, nie tylko po utarcie nosa znienawidzonemu przeciwnikowi i rehabilitację po derbowym niepowodzeniu. Przede wszystkim chcą udowodnić, a najbardziej sobie samym, że ostatnie dwie porażki z rzędu (pierwsze w tym sezonie) z Ruchem Chorzów (1:3) i ŁKSem (0:1) były tylko zwykłym wypadkiem przy pracy, czyli zaprzeczeniem głosów mówiących o kryzysie.

Nie sposób nie wspomnieć, że Legia i Widzew spotkają się ze sobą dwa razy w przeciągu czterech najbliższych dni. Już w środę dojdzie bowiem do konfrontacji w Pucharze Polski, ale jak na razie priorytetem jest liga.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24