Lider w Łęcznej. GKS Bogdanka lepsza od katowickiej GieKSy

Dominik Smagała
GKS Bogdanka wygrała kolejny mecz u siebie
GKS Bogdanka wygrała kolejny mecz u siebie Łukasz Tardyś
Dzięki zwycięstwu nad katowicką „GieKSą” klub z Łęcznej awansował na pierwsze miejsce w tabeli I ligi, natomiast drużyna z Górnego Śląska nadal okupuje dolne rejony tabeli.

GKS Bogdanka - GKS Katowice 2:0 (0:0)- czytaj zapis relacji na żywo z meczu

Pierwsza część spotkania nie przyniosła zbyt wielu emocji. Nieliczni kibice zgromadzeni na stadionie w Łęcznej od pierwszych minut byli świadkami wyrównanego pojedynku. Gra toczyła się głównie w środkowej części boiska, a akcje ofensywne, tak z jednak jak i z drugiej strony, były dosyć szarpane i chaotyczne. Piłkarze obu drużyn notowali również wiele niecelnych zagrań.

Pierwszy celny strzał tego spotkania odnotowano dopiero w 34. minucie. Piłkę po strzale zawodnika gości, Jana Belancina na rzut rożny sparował Sergiusz Prusak. Na kolejną ciekawą sytuację czekać trzeba było aż do ostatniej minuty doliczonego czasu gry pierwszej połowy. Znów bliżej strzelenia bramki byli piłkarze „GieKSy” Katowice. Po dobrym dośrodkowaniu z rzutu wolnego, wykonywanego z linii pola karnego przez Belancina, do piłki doszedł Pitry, lecz jego strzał głową minimalnie minął prawy słupek bramki gospodarzy.

Kapitalnie drugą połowę meczu rozpoczęli piłkarze miejscowej Bogdanki, bowiem już pierwsza akcja ofensywna przyniosła im gola. Po dynamicznej akcji lewą flanką Michała Renusza, jego płaskie dośrodkowanie na bramkę zamienił, wprowadzony w przerwie meczu, Tomas Pesir. Po uzyskaniu prowadzenia piłkarzom gospodarzy grało już dużo łatwiej, osiągnęli znaczną przewagę, widać było większą pewność w ich grze.

W 63. minucie meczu Bogdanka podwyższyła wynik rywalizacji. Na dwubramkowe prowadzenie Łęcznian wyprowadził ich najlepszy strzelec, Nildo pewnie wykonując rzut karny podyktowany za faul na Radosławie Bartoszewiczu. Od tego momentu przewaga gospodarzy jeszcze wzrosła, a gra toczyła się już tylko do jednej bramki.

To jednak nie był koniec emocji na stadionie przy Alei Jana Pawła II w Łęcznej. W 81. minucie spotkania, za drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną z boiska wyleciał zawodnik Bogdanki, Michał Renusz. Grając w przewadze goście przejęli nieco inicjatywę, lecz ich nieśmiałe ataki zazwyczaj kończyły się na, pewnie grających w tym meczu, obrońcach klubu z Łęcznej.

Kluczowe znaczenie dla przebiegu meczu z pewnością miało pierwsze trafienie dla gospodarzy, tuż po rozpoczęciu drugiej połowy. Z przebiegu meczu wywnioskować można, iż gospodarze wygrali zasłużenie, gdyż posiadali oni o wiele więcej argumentów w grze ofensywnej niż ich dzisiejszy rywal. Przegrany mecz w Łęcznej to pierwsza wyjazdowa porażka zespołu z Katowic w tym sezonie, który po tym spotkaniu znajduje się przedostatnim miejscu tabeli I ligi. Z kolei Bogdanka Łęczna dzięki trzeciemu zwycięstwu z rzędu, awansowała na pierwsze miejsce w tabeli zaplecza ekstraklasy i pozostanie na nim co najmniej do jutra, kiedy to swój mecz rozegra Zawisza Bydgoszcz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24