Liga angielska. Ciężki debiut ligowy Luke’a Shaw

Michał Kozera
Luke Shaw zadebiutował w Manchesterze United
Luke Shaw zadebiutował w Manchesterze United Southampton FC
Nominowany do zeszłorocznej nagrody Młodego Zawodnika Roku w Anglii Luke Shaw w sobotnim meczu zaliczył swój pierwszy ligowy występ w Premier League, jako zawodnik Manchesteru United. Lewy obrońca spędził na boisku pełne 90 minut i jak przyznaje, to był wartościowy, chociaż ciężki debiut.

Wobec problemów kadrowych w linii obrony Louis van Gaal zmuszony był do postawienia na debiutantów w meczu przeciwko West Hamowi United. Lukę w środku obrony załatał młody Paddy McNair, dla którego był to absolutny pierwszy raz w głównym zespole Manchesteru United. Debiut ligowy, po występach w przedsezonowych sprawdzianach, zaliczył natomiast Luke Shaw, który jeszcze niedawno pauzował ze względu na urazy.

- To był ciężki debiut. Oczywiście, straciliśmy jednego gracza co nigdy nie jest łatwe, ale wszyscy walczyliśmy ciężko i pokazaliśmy jak bardzo chcemy tych 3 punktów. To wiele dla nas znaczy. Ogólnie, jestem bardzo zadowolony z tego, jak przebiegł mój debiut, ale najważniejszą rzeczą dla mnie jest to, że odnieśliśmy zwycięstwo. – przyznaje młody zawodnik.

– Czułem się bardzo dobrze, szczególnie w pierwszej połowie, jednak zrobiło się ciężko kiedy zostało nas tylko 10 na boisku. Czułem lekkie skurcze, jednak to normalne kiedy nie grałem 90 minut od czterech czy pięciu tygodni. Cieszę się, że sobie z tym poradziłem - dodaje.

Shaw uważa, że po kroku w tył, znów ruszył naprzód, a wygrany mecz był cenną lekcją, zwłaszcza przy asyście niektórych przeciwności losu. - Mieliśmy sporo pecha, zwłaszcza z czerwoną kartką Wazzy (Wayne’a Rooneya – przyp. red.), ale przed tym była ręka i sędzia nie przerwał gry. Jeszcze wcześniej Diarfa Sakho faulował mnie, jednak skupiłem się na wygraniu meczu i będę to kontynuował – obiecuje debiutant.

O czym mowa w przypadku Diarfy Sakho? Okazuje się, że Shaw opuścił boisko z podbitym okiem, co było efektem konfrontacji z zawodnikiem West Hamu chwilę przed odesłaniem z boiska Rooneya. Mimo, że Shaw nie zamierza wnieść skargi, zgodnie z doniesieniami brytyjskich mediów oraz Agencji Prasowej FA czeka na raport pomeczowy od sędziego Lee Masona, by zbadać niewychwyconą przez oficjeli sytuację.

Niewykluczone, że Shaw udowadniając swoją gotowość do gry, zagwarantuje sobie stałe miejsce na lewej stronie obrony, rozwiązując część problemów z obsadą środka pola, na którą na stałe powróci Marcos Rojo. Wszystko to oznacza spory rozwój kondycyjny angielskiego obrońcy, którego przygotowanie fizyczne mocno kwestionował przed startem tegorocznej kampanii Louis van Gaal. Mimo to Shaw wypowiada się o swoim przełożónym w samych superlatywach.

- On jest wielką inspiracją dla mnie i mam nadzieję poradzić sobie z jego wymaganiami. Jego słowa o tym, że jestem przykładem, zwłaszcza w tak wielkim klubie, to coś z czego naprawdę trzeba się cieszyć. Celem jest wygrać kolejne trzy gry, nadal kreować dobre występy i zdobywać punkty. – kończy były gracz Southampton.

espn.co.uk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24