Do wszystkiego miało dojść latem za zamkniętymi drzwiami. Zebranie zarządu Manchesteru United z udziałem sztabu Davida Moyesa omawiało sprowadzenie wówczas gracza Barcelony do Manchesteru i opinia była jednogłośnie pozytywna. Mówi się również, że uzgodnione zostały warunki i oczekiwano już tylko na testy medyczne.
Wtedy jednak do akcji wkroczył Ryan Giggs, który wyraził swoją stanowczą dezaprobatę dla zawodnika. Walijczyk miał powiedzieć, że Alcantara „nie jest graczem dla Manchesteru United”. Według Iana McGarry’ego, dziennikarza radia BBC 5, legenda klubu na prośbę Moyesa wyjaśniła swoje wątpliwości dość dosadnie: - Gra dla tego klubu to coś więcej niż bycie piłkarzem. Chodzi o Twoją postawię, sposób myślenia, o wszystko czego chcesz. Całe ciało, każda komórka, chce grać i wygrywać dla Manchesteru United. Nie sądzę, by był on człowiekiem Manchesteru.
Klub poszedł za słowami, wówczas jeszcze, zawodnika będącego ikoną klubu i negocjacje zostały natychmiast zakończone.
Źródło: Express.co.uk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
