Przed nami ostatnia ligowa prosta w wyścigu po mistrzostwo kraju. Na jej starcie porażkę poniósł Manchester City, przegrywając 2:3 z obecnym liderem tabeli – Liverpoolem. Szukając winowajcy tej porażki śmiało można wskazać palcem na Vincenta Kompany’ego, który przy pierwszych dwóch bramkach dał się ograć rywalom, by trzecią sprezentować im kiksem w polu karnym. Innego zdania jest jednak Manuel Pellegrini – chilijski menedżer stoi murem za swoim zawodnikiem i decyzją o jego starcie od pierwszego gwizdka mimo kontuzji.
- Zaczął ten mecz ponieważ jest kapitanem. Zrobił przed meczem wszystko, by udowodnić, że może grać. Powiedział, że jest w porządku, co potwierdził lekarz, więc nie żałuję tej decyzji – powiedział Pellegrini podczas konferencji prasowej przed kolejnym spotkaniem Obywateli. – Nie lubię jednak analizy indywidualnych występów, które przygotowują media. Mówię to piłkarzom czy wygrywamy, czy przegrywamy - to jest odpowiedzialność całego zespołu - zakończył trener trzeciej drużyny w tabeli.
źródło: SkySports
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?