Liga angielska. Szczęsny dopiął swego i dostał podwyżkę

mgs
W ostatnich dniach pojawiały się informacje, wedle których polski bramkarz Arsenalu Wojciech Szczęsny, zwleka z podpisaniem nowego kontraktu, ponieważ londyński klub nie jest skłonny, aby dać mu satysfakcjonującą go podwyżkę. Dziennik "The Sun" poinformował jednak, że włodarze Kanonierów zgodzili się na żądania polskiego bramkarza i zaoferowali mu nową, bajeczną umowę.

Dotychczas Szczęsny zarabiał w Arsenalu nieco około 50 tysięcy funtów tygodniowo. Dla bramkarza reprezentacji Polski suma ta przestała być wystarczająca, dlatego od kilku miesięcy domagał się podwyżki. Początkowo klub odrzucał taką możliwość. Brytyjski dziennik "The Sun" przekonuje jednak, że Arsenal przystał ostatecznie na warunki postawione przez Szczęsnego. Teraz tygodniówka Szczęsnego ma ulec podwojeniu, a nowy kontrakt będzie obowiązywać do 2018 roku. Tym samym Polak stał się jednym z najlepiej opłacanych piłkarzy na swojej pozycji nie tylko na Wyspach, ale też w Europie.

W Anglii na zarobki rzędu 100 tysięcy funtów tygodniowo mogą liczyć tylko bramkarze ze światowej czołówki, którzy reprezentują najlepsze kluby Premier League. Do tej pory tak wysokie wynagrodzenie inkasowali między innymi Petr Cech, Joe Hart czy też Hugo Lloris.

Kwota 5,2 mln funtów jaka rocznie będzie wpływało na konto Szczęsnego jest o tyle intrygująca, że golkiper ma zaledwie 21 lat, a z grona innych bramkarzy Starego Kontynentu takich jak Iker Casillas, Gianluigi Buffon czy Manuel Neuer, których zarobki są bardzo zbliżone jest bez wątpienia najmłodszy. Wg informacji "The Sun" Szczęsny w ciągu czterech lat ma zarobić 20,8 mln funtów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24