Liga Konferencji. Tak holenderscy policjanci potraktowali prezesa Legii Warszawa Dariusza Mioduskiego [WIDEO]

Piotr Rzepecki
Piotr Rzepecki
Twitter/Aleksy Witwicki
Liga Konferencji. Echa wczorajszego zajścia przed stadionem AZ Alkmaar. Chodzi oczywiście o zajście z udziałem piłkarzy Legii Warszawa, członków sztabu i prezesa klubu Dariusza Mioduskiego oraz policjantów, którzy w sposób chamski i bezprecedensowy potraktowali nie tylko samych zawodników, ale i prezesa. Trudno w to uwierzyć, gdyby nie filmy z miejsca zdarzenia.

Policja w Holandii brutalnie potraktowała prezesa Legii. Wideo szokuje

Ciężko uwierzyć w to, co miało miejsce po wczorajszym meczu AZ Alkmaar - Legia Warszawa (0:1). Godzinę po zakończonym spotkaniu Ligi Konferencji doszło do scysji przed stadionem, a roli głównej wystąpili niestety piłkarze Legii Warszawa, członkowie sztabu jak i sam prezes.

Na skutek fatalnego zarządzenia i organizacji wyjścia Legii Warszawa, ucierpieli zawodnicy jak i sam prezes. Doszło do przepychanek. O całości wypowiedział się zresztą Dariusz Mioduski podczas konferencji zorganizowanej przez wicemistrza Polski.

Byłem razem z drużyną, miałem legijny garnitur, bardzo ładną, białą koszulkę, z bardzo ładną granatową marynarką i szarymi spodniami. Mówiłem kim jestem, że jestem prezesem klubu i muszą nas traktować z szacunkiem. Jak to nie działało to w końcu powiedziałem, że nie odpuszczę. Wyciągnąłem telefon i powiedziałem, że muszę to nagrać, bo to nieakceptowalne. Wyrzucili mi telefon. Próbowali nie dopuścić mnie do niego i zostałem kilka razy brutalnie uderzony

- powiedział najważniejszy człowiek w Legii.

Na meczu był ze mną bliski przyjaciel, który jest Holendrem - Rinke Rooyens. Powiedział, że chyba nigdy się tak nie wstydził. To pokazuje, po której stronie jest prawda i jak rzeczywiście było

- dodał.

Próbowałem jechać za piłkarzami (Josue i Pankovem - red.) na komisariat, ale zostałem brutalnie odepchnięty. Jak powiedziałem, że chcę złożyć swoje zażalenie to odpowiedzieli, że mam wziąć taksówkę i pojechać na komisariat. Trenerowi i kierownikowi obiecano, że pojadą za piłkarzami. Zostali wprowadzeni do innego samochodu i odwiezieni zupełnie gdzie indziej. Nikt nam nie powiedział, gdzie są Josue i Pankov. Sugerowano Amsterdam, później się okazało, że byli w Alkmaar

- zakończył.

Jak usłyszeliśmy na konferencji, jeszcze dziś najpewniej zarówno Josue jak i Pankov, którzy zostali w Holandii, mają wrócić do Polski. - W Warszawie są ich rodziny i się o nich martwią - wspominał Mioduski.

LIGA KONFERENCJI w GOL24

Czesław Michniewicz, Dawid Szwarga, Kosta Runjaić. Tak wyglą...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24