Początkowe dwadzieścia minut – delikatnie mówiąc – nie porwało. Oba zespoły nie kwapiły się do ataku, głównie skupiając się na spokojnym rozgrywaniu piłki. Sygnał do ataku w 21 min. dali goście. Z dystansu Edersona próbował zaskoczyć Hamsik, golkiper Benfiki odbił piłkę przed siebie, tam stał Gabbiadini, który trafił do siatki, ale był na wyraźnym spalonym. W odpowiedzi błąd Ghoulama próbował wykorzystać Guedes z Jimenezem, jednak ten drugi – naciskany przez Albiola i Reinę – nie dał rady oddać czystego uderzenia.
Choć gospodarze powoli zaczęli się rozkręcać, to z czasem do głosu doszli neapolitańczycy. Bliski szczęścia był Gabbiadini - tym razem uniknął spalonego, ale piłkę po podaniu Callejona tuż sprzed nosa sprzątnęli mu stoperzy Benfiki. W 38 min. włoski napastnik miał kolejną okazję do zdobycia gola, lecz w doskonałej sytuacji uderzył prosto w Edersona. Do szatni drużyny schodziły przy bezbramkowym wyniku, który z uwagi na lanie (0:4 do przerwy), jakie w Kijowie otrzymywał Besiktas, gwarantował uczestnikom meczu awans do fazy pucharowej.
Druga połowa mogła – a nawet powinna – szybko przynieść gola dla gości. Insigne fenomenalnie dograł do Callejona, ten zupełnie niepilnowany oddał strzał, ale z kilku metrów przeniósł piłkę nad bramką! Filigranowy skrzydłowy dość szybko zrehabilitował się za te sytuację. W 60 min. dostał znakomite podanie od świeżo wprowadzonego Mertensa, wyszedł sam na sam z Edersonem i delikatnym lobem skierował futbolówkę do siatki. Napoli po zdobytej bramce przejęło całkowitą kontrolę nad spotkaniem, co zaowocowało drugim golem. W 79 min. super-rezerwowy Mertens dostał piłkę od Ghoulama, z łatwością ograł Luisao i popisał się świetnym, mierzonym uderzeniem tuż przy słupku. Bramkarz Benfiki nie miał szans na skuteczną interwencję.
Kilka minut później okazję do podwyższenia rezultatu miał wprowadzony z ławki Piotr Zieliński, jednak nie zdołał zaskoczyć Edersona. Wydawało się, że goście dowiozą dwubramkowe zwycięstwo, ale w 87 min. prosty błąd popełnił bardzo chwalony za pewną grę po powrocie po kontuzji Albiol. Hiszpański stoper umożliwił Jimenezowi wyjście oko w oko z Reiną, z czego napastnik Benfiki chętnie skorzystał i pokonał doświadczonego golkipera. Podopiecznych Rui Vitorii nie było jednak stać na cokolwiek więcej – mecz zakończył się wynikiem 1:2.
Napoli było drużyną dużo lepszą w przekroju całego spotkania i wygrało zasłużenie. Zgarnięcie kompletu punktów sprawiło, że wicemistrzowie Włoch wygrali grupę B, o trzy „oczka” wyprzedzając dzisiejszego rywala. Na trzecim miejscu skończył zdemolowany (0:6) w Kijowie Besiktas, a tabelę zamknęli właśnie zawodnicy Dynama.
LIGA MISTRZÓW w GOL24
Więcej o LIDZE MISTRZÓW - newsy, wyniki, terminarze, tabele
Najgorsze drużyny fazy grupowej Ligi Mistrzów [PRZEGLĄD]
Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
