Listkiewicz dla Ekstraklasa.net: Piłkarzom Polonii zabrakło charakteru

Tomasz Dębek
Polonia Warszawa skompromitowała się, przegrywając u siebie 0:4 z Zagłębiem Lubin. Mecz z trybun oglądał były prezes PZPN Michał Listkiewicz. On również nie ukrywał rozgoryczenia postawą piłkarzy "Czarnych Koszul". Powiedział nam, jak widzi przyszłość klubu z Muranowa, skomentował też wczorajsze powołania trenera Smudy. Kogo według Listkiewicza zabrakło w szerokiej kadrze?

Co można powiedzieć po takim meczu? Kibice dość ostro wyrazili, co myślą o postawie zawodników Polonii.
Niestety, piłkarze zlekceważyli sobie swój zawód, przechodząc obok spotkania. Żal tylko kibiców, może nie ma ich zbyt wielu na Polonii, ale są wspaniali. Przychodzą dzieci, młodzi ludzie, całe rodziny. Nie zasłużyli na takie potraktowanie. Myślę, że o braku charakteru graczy Polonii świadczy fakt, że po meczu nie podeszli do kibiców. Różnie bywa, czasami można przegrywać w złym stylu, ale trzeba mieć trochę charakteru, odwagi cywilnej i podziękować kibicom za to, że wytrzymali 90 minut. Zabrakło im profesjonalizmu i wcale nie będę żałował piłkarzy, jeśli Józef Wojciechowski zdobędzie się na bardzo ostre decyzje.

Jaką widzi Pan przyszłość przed tą drużyną?
W tej chwili żadnej. Nie wiem, co się wydarzy. Jestem Polonistą od zawsze, zależy mi na tym klubie. W tej chwili wszystko zależy od prezesa Wojciechowskiego lub osoby, która kupi od niego Polonię - gdyby zdecydował się odejść. Natomiast moim zdaniem Wojciechowski czy jego następca absolutnie powinien tę drużynę przewietrzyć. Nawet kosztem wyników w przyszłym sezonie. Trzeba grać młodymi, ambitnymi ludźmi. Musi też powstać system skautingu, bo w Polonii go niestety nie ma. Trzeba podziękować tym pseudogwiazdom, które dziś pokazały, że w ich przypadku to "pseudo" jest mocniejsze niż słowo "gwiazda". Przegrać można nawet wyżej, ale brak ambicji, szacunku dla kibiców i siebie samego jest niewybaczalny.

W kuluarach po cichu mówi się, że jeśli prezes Wojciechowski się wycofa i zabraknie jego następców, następny sezon Polonia może zacząć nie w Ekstraklasie, a w czwartej lidze. Myśli Pan, że to prawdopodobny scenariusz?
Może się tak zdarzyć, gdyby prezes Wojciechowski powiedziałby definitywnie "dość" i gdyby nie znalazł się nikt, kto chciałby go zastąpić. A przy takich kontraktach zawodników, przy ich rozbuchanych ambicjach finansowych nie ma o tym mowy. Taki wariant już przerabiano w Gdańsku czy Szczecinie. Te drużyny odżyły, Lechia jest w Ekstraklasie, Pogoń o krok od awansu do niej. Może taki wariant byłby zdrowszy? Uważam, że Polonia ma kibiców, którzy przyjdą nawet na czwartą ligę.

Cała Polska żyje wczorajszymi powołaniami trenera Smudy. Co Pan o nich sądzi?
Myślę, że nie było większych niespodzianek. Trudno było liczyć na to, że trener w ostatniej chwili ugnie się pod naporem niektórych opinii medialnych, żeby wziąć Boruca i Żewłakowa. Skoro już raz powiedział, że ich nie powoła, to sytuacja była jasna. Myślałem, że jednak zdecyduje się na Sebastiana Milę. To piłkarz, który robi różnicę. Zgadzam się, że w tej chwili jest w słabszej formie, aczkolwiek za kilka dni może zostać mistrzem Polski. Natomiast jego doświadczenie i umiejętności techniczne mogą przechylić losy meczu. Jeśli tylko jest w świetnej formie. Myślę, że Sebastian powinien byc w tej kadrze. Ale poza tym trener nie miał aż tak wielkiego wyboru. Nie sprawdziły się złośliwe przepowiednie, że weźmie swoich ulubieńców, na przykład Mierzejewskiego z Podbeskidzia. Uważam też, że jest dość wyraźna różnica, między pierwszym składem a rezerwowymi. Ławka nie będzie naszą mocną stroną. Także módlmy się, trener też się o to modli, żeby nie było kontuzji i kartek.

Uważa Pan, że kadra Smudy jest w stanie wyjść z grupy?
Mam nadzieję, że zagramy na Euro więcej niż trzy mecze. Dlatego bardzo fajnie byłoby, gdybyśmy nie przeszli do drugiej rundy wykartkowani. Niestety, nie mamy takiego pola manewru jak Rosjanie, nie mówiąc już o Holendrach czy Hiszpanach.

Rozmawiał w Warszawie Tomasz Dębek / Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24