ŁKS będzie domagał się odszkodowania od miasta

Paweł Hochstim / Dziennik Łódzki
Remont na stadionie ŁKS raczej nie zakończy się na czas
Remont na stadionie ŁKS raczej nie zakończy się na czas Jakub Pokora/Polskapresse
Jeśli przed startem rozgrywek ekstraklasy nie zakończy się remont stadionu przy al. Unii, szefowie ŁKS będą domagać się odszkodowania od łódzkiego magistratu.

Kwota, której będzie domagał się ŁKS, zostanie ustalona wówczas, gdy okaże się, jakie straty poniósł klub w związku z koniecznością rozgrywania meczów w Bełchatowie.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, właściciele ŁKS mają powody, by domagać się odszkodowania. Klub wynajmuje przecież stadion od właściciela obiektu, czyli Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. A w umowie jest zapis, że MOSiR zobowiązuje się do spełnienia wszystkich wymogów licencyjnych PZPN.

Dziś wiadomo, że raczej jest niemożliwe, by jeszcze przed rozpoczęciem sezonu modernizacja stadionu została zakończona, a ŁKS będzie musiał mecze w roli gospodarza rozgrywać w Bełchatowie. I prawdopodobnie bez udziału kibiców. Wczoraj na biurko prezydenta Bełchatowa trafiły wszystkie wymagane opinie do wydania pozwolenia na organizację imprez masowych przez ŁKS SA na stadionie przy ul. Sportowej. Prezydent w ciągu siedmiu dni wyda decyzję, choć można spodziewać się, że będzie ona odmowna. Jak już informowaliśmy, niekorzystną dla ŁKS opinię wydała bełchatowska policja. W dokumencie stróże prawa z Bełchatowa wypisali bardzo wiele potencjalnych zagrożeń.

Opinia policji, podobnie jak i opinie straży pożarnej, miejscowego szpitala oraz stacji sanitarno-epidemiologicznej nie są wiążące dla prezydenta, ale trudno sobie wyobrazić, by prezydent zachował się wbrew zaleceniom komendanta powiatowego. W przypadku jakichkolwiek nieprawidłowości, cała odpowiedzialność spadałaby na prezydenta. Szef bełchatowskiego magistratu Marek Chrzanowski jest sympatykiem sportu, często bywa na meczach siatkarzy PGE Skry i piłkarzy PGE GKS, ale raczej wątpliwe jest, by wydał decyzję korzystną dla ŁKS.

Szefom łódzkiego klubu pozostaje więc nadzieja, że modernizacja obiektu przy al. Unii zakończy się jak najszybciej. Łódzki klub starał się, by Ekstraklasa zamieniła gospodarzy w pierwszych kilku kolejkach, gdy łodzianie mają być gospodarzami. Dzisiaj poinformowano, że w trzeciej kolejce mecz ŁKS z Polonią Warszawa zamiast w Bełchatowie odbędzie się w Warszawie, a za to wiosną obie drużyny zagrają na stadionie przy al. Unii. Nie ma natomiast szansy, by zamieniono gospodarza meczu w pierwszej kolejce, bo Lech Poznań na początku sezonu... też będzie miał kłopot ze stadionem. ŁKS chciał też zamienić się z Legią, z którą zagra w piątej kolejce, ale warszawski klub się na to nie zgodził.

Tymczasem w drugiej połowie sierpnia powinien zostać rozstrzygnięty przetarg na budowę stadionu miejskiego przy al. Unii. Już wiadomo, że budowa nie będzie kolidowała z rozgrywaniem meczów, bo stadion ma zostać umiejscowiony na północ od obecnie stojącego. Dzięki temu do momentu powstania nowego obiektu piłkarze będą mogli korzystać z obecnego stadionu. Prawdopodobnie zburzona będzie tylko trybuna północna, obecnie wykorzystywana wyłącznie przez kibiców gości. W inne miejsce będzie musiało być przeniesione sztuczne boisko treningowe. Jeśli wszystkie sprawy związane z przetargiem i pozwoleniami na budowę nie będą opóźniane, budowa stadionu powinna zacząć się wiosną przyszłego roku i zakończyć dwa lata później.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24