ŁKS. Na szczęście nie można liczyć

Jan Hofman
Zmienił się termin najbliższego meczu piłkarzy ŁKS Łodzianie w spotkaniu ósmej kolejki drugiej ligi już w piątek zmierzą się w Pruszkowie ze Zniczem.

Spotkanie na Mazowszu rozpocznie się o godz. 19, a piłkarzom obydwu drużyn przyjdzie rywalizować przy sztucznym oświetleniu. Dla zawodników ŁKS będzie to nietypowa sytuacja (boisko przy al. Unii za blisko sto milionów złotych nie ma oświetlenia!) i dlatego trener Wojciech Robaszek zdecydował się, by dwa treningi w tym tygodniu odbyły się przy lampach, które oświetlają hybrydowe, boczne boisko przy al. Unii. To oczywiście namiastka prawdziwych jupiterów, ale szkoleniowiec próbuje stworzyć warunki gry, w jakich jego zespół będzie walczył.

Na pewno przed łodzianami kolejne duże wyzwanie. Choć Znicz Pruszków nie zaliczy początku sezonu do udanych (cztery porażki), bo do tej pory wywalczył tylko siedem punktów i zajmuje trzynaste miejsce w tabeli drugiej ligi, to jednak w minionej serii mistrzowskiej pokazał, że w żadnym wypadku nie można lekceważyć tej drużyny.

Zespół prowadzony przez Dariusza Żurawia (grał m.in. w Zagłębiu Lubin, Hannover 96, Arce Gdynia, a kończył karierę w WKS Wieluń) postarał się o wielką niespodziankę. Znicz pokonał na własnym boisku faworyzowany GKS Bełchatów 2:1.

Pruszkowska drużyna grała w składzie: Olczak - Tarnowski, Budek, Klepczarek, Michalak - Stryjewski (77, Sobków), Machalski (70, Czarnowski), Dybiec, Smoliński, Włodyka - Kubicki (85, Włodarczyk).

Zawodniekim tej drużyny jest Marcin Smoliński, który w latach 2009-2012 grał w ŁKS.

Zapewne trafnie podsumował ten mecz szkoleniowiec bełchatowian. Mariusz Pawlak powiedział: - W tej lidze nie trzeba pięknie grać, trzeba zdobywać punkty. Na szczęście jednak nie można liczyć, trzeba na nie ciężko popracować. I niech to będzie motto dla łodzian przed piątkową konfrontacją.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: ŁKS. Na szczęście nie można liczyć - Express Ilustrowany

Wróć na gol24.pl Gol 24