ŁKS przegrał z Nerem Poddębice 1:3 i odpadł z Okręgowego Pucharu Polski

Anna Baranowska
Piłkarze ŁKS-u Łódź odpadli z Okręgowego Pucharu Polski
Piłkarze ŁKS-u Łódź odpadli z Okręgowego Pucharu Polski Łukasz Konieczny
W trzeciej, ćwierćfinałowej rundzie Okręgowego Pucharu Polski Łódzki Klub Sportowy podejmował na własnym stadionie zespół Neru Poddębice. W 11. kolejce w spotkaniu ligowym to goście byli górą. Dzisiejszy mecz dla ŁKS-u był doskonałą okazją do rewanżu, dla gości zaś szansą potwierdzenia, iż wcześniejsza wygrana nie była dziełem przypadku.

Tak jak w poprzednim spotkaniu pucharowym, tak i dzisiaj kibice mogli oglądać w bramce ŁKS-u Adama Sekuterskiego. Szansę gry w pierwszej jedenastce dostał również Mateusz Majcherowicz.

Początek meczu to próba przejęcia panowania na boisku przez graczy Łódzkiego Klubu Sportowego. Łodzianie już w pierwszej akcji mieli szansę zagrozić bramce Macieja Marciniaka, ale dobrze w defensywie popracowali obrońcy Neru. Kolejna sytuacja zakończyła się pozycją spaloną Radosława Jurkowskiego po podaniu Dawida Sarafińskiego.

Na nic zdały się ataki ŁKS-u, a jak wiadomo niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Tak też stało się w 11. minucie, kiedy to piękną akcją popisał się Joachim Pabiańczyk. Zawodnik przedarł się lewą stroną boiska, zszedł do środka pola karnego i oddał strzał, którego nie dał rady wybronić Adam Sekuterski.

Gospodarze od razu rzucili się do ataku i odrobienia straty. Najpierw dobrze w polu karnym znalazł się Adam Patora, ale golkiper gości o ułamek sekundy wyprzedził napastnika ŁKS-u. Minutę później Adrian Kasztelan zdecydował się na strzał bezpośredni z rzutu wolnego, ale piłka minimalnie minęła bramkę Neru.

Po tej akcji pałeczkę przejęli goście. Joachim Pabiańczyk zdołał przedrzeć się pod pole karne łodzian i gdyby nie interwencja Michała Bielickiego zawodnik Neru znalazłby się sam na sam z bramkarzem ŁKS-u. Kilka minut później nie udało się łodzianom ustawić skutecznej defensywy i po rzucie rożnym do piłki w polu karnym doszedł Krzysztof Woźniak, który strzałem głową umieścił futbolówkę w siatce ŁKS-u.

Do końca pierwszej odsłony spotkania to goście mieli boiskową przewagę. Joachim Pabiańczyk, Witold Ziober czy Konrad Kubiak nie pozwalali Sekuterskiemu na pozostanie "bezrobotnym". Młody bramkarz robił jednak co mógł, by goście nie powiększyli swojego prowadzenia. Łodzianie również starali się odpowiadać atakami, ale ich akcje nie były przekonujące i przede wszystkim skuteczne. Najlepszą okazję na bramkę kontaktową miał Adrian Kasztelan, który ponownie zdecydował się na uderzenie bezpośrednio na bramkę z rzutu wolnego. Strzał tuż pod poprzeczkę fenomenalnie wybronił Maciej Marciniak. Do przerwy ŁKS przegrywał z Nerem Poddębice 0:2.

Druga połowa rozpoczęła się najlepiej jak mogła dla drużyny gości. W 47. minucie po ciekawej akcji na bramkę Sekuterskiego zdecydował się uderzyć Krzysztof Woźniak. Decyzja była jak najbardziej słuszna, gdyż strzał kapitana Neru znalazł drogę do bramki ŁKS-u. Goście przez kilkanaście kolejnych minut nacierali na bramkę łodzian, którzy dopiero w 61. minucie zdołali odpowiedzieć groźną akcją. Z dalszej odległości na strzał zdecydował się Dawid Sarafiński, ale piłka po trafieniu w poprzeczkę nieszczęśliwie odbiła się przed linią bramkową, gdzie została przejęta przez obronę Neru.

W 66. minucie ŁKS wyprowadził akcję, po której mógł cieszyć się ze zdobycia bramki. Z prawej strony boiska pięknym zagraniem popisał się Radosław Jurkowski. Odbiorcą podania był Adam Patora, który po dobrym przyjęciu futbolówki nie miał problemów z pokonaniem Macieja Marciniaka.

Po zdobyciu bramki gra Łódzkiego Klubu Sportowego uległa poprawie. Łodzianie przeważali w posiadaniu piłki, starali się wywrzeć presję na przeciwniku, ale Ner to drużyna, która zdecydowanie nie leży piłkarzom z Al. Unii. Goście po raz kolejny postawili łodzianom poprzeczkę bardzo wysoko. Podopiecznym Wojciecha Robaszka nie udało się jej przeskoczyć i awansować do kolejnej fazy Okręgowego Pucharu Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24