Lotto Ekstraklasa. Lech wciągnął Arkę. Gole pomimo gry w dziesiątkę

JCZ, Maciej Lehmann/Głos Wielkopolski
Lech Poznań - Arka Gdynia 3:0
Lech Poznań - Arka Gdynia 3:0 Monika Wantoła
Lotto Ekstraklasa. Czwartą wygraną w sezonie zapisał Lech Poznań. Przed własną publicznością pokonał Arkę Gdynia 3:0 (1:0). Wynik ustalił Mario Situm po dośrodkowaniu od Macieja Makuszewskiego. Wcześniej to nowy kadrowicz Adama Nawałki wpisał się na listę strzelców. Do siatki trafił także Maciej Gajos, który po przerwie brutalnie sfaulował Patryka Kuna za co otrzymał czerwoną kartkę. Na szczęście skrzydłowy żółto-niebieskich nie doznał poważnego urazu.

Kolejorz choć nie grał wielkiego meczu, wypunktował rywali jak wytrawny bokser. Pierwsza połowa była wręcz nudna. Lech miał przewagę, ale jego sposób na wymanewrowanie obrony sprowadzał się do podania piłki na lewe skrzydło, gdzie Kostewycz wygrywał pojedynki ze Zbozieniem i dośrodkowywał w pole karne. Niestety zwykle Ukrainiec trafiał wprost w arkowców, którzy wybijali piłkę na aut.

W 20 min. lechici mieli rzut wolny. Z ustawionej piłki Majewskiemu udało się wreszcie dobrze zacentrować. Maciej Gajos uprzedził rywali i uderzył głową w dosyć ekwilibrystyczny sposób stojąc tyłem do bramki. Strzał był precyzyjny. Steinbors nie miał szans na obronę i poznaniacy objęli prowadzenie 1:0.

Kiedy sędzia odgwizdał przerwę, mieliśmy nadzieję, że po ostrej wymianie męskich słów w szatni, podopieczni Nenada Bjelicy zaprezentują się lepiej. I rzeczywiście, po zmianie stron Kolejorz zaczął atakować w bardziej konkretny sposób. Najpierw mocno z lewej nogi uderzył Kostewycza. Piłka zmierzała przy prawym słupku do siatki, Steinbors zdołał ją wybić na rzut rożny.

Groźny był też strzał Situma z narożnika pola karnego. Chorwat niewiele się pomylił. Piłka trafiła w spojenie słupka z poprzeczką.
Nie popisał się natomiast w 56 min. Maciej Gajos. Kapitan Lecha ukarany został czerwoną kartką za brzydki faul na Kunie. Decyzja arbitra była jak najbardziej słuszna. Gajos zaatakował Kuna zdecydowanie za ostro i mógł sprawić, że pomocnik gości opuszczałby Poznań ze złamaną nogą.

Tak się na szczęście nie stało. A na dodatek Lech w dziesiątkę radził sobie nawet lepiej niż w pełnym składzie.
Uaktywnił się niewidoczny dotąd Makuszewski, który najpierw przeprowadził groźny kontratak, a potem wykorzystał duże zamieszanie w polu karnym Arki po kornerze i z 16 metrów huknął nie do obrony.

Słabiutką przy Bułgarskiej Arkę dobił najlepszy na boisku Mario Situm. Lech wykorzystał trzeci stały fragment gry i zdobył trzeciego gola. Situmowi piłkę na głowę z rzutu rożnego wrzucił Niklas Barkroth. Gdynianie stali bezradnie i tylko patrzyli jak filigranowy pomocnik, przez nikogo nie atakowany trafia z pięciu metrów do siatki.

Piłkarz meczu: Mario Situm
Atrakcyjność meczu: 5,5/10

Pod Ostrzałem GOL24

**WIĘCEJ odcinków

Pod Ostrzałem GOL24

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24