Lukas Haraslin z Lechii Gdańsk zaczyna walkę o powrót na boisko

W ubiegłym tygodniu Haraslin przeszedł operację w jednej z łódzkich klinik i rozpoczął walkę o jak najszybszy powrót na boisko. - Zaczynam trudną walkę o powrót najpierw do zdrowia, a potem na boisko. Jestem tydzień po zabiegu i teraz najważniejsze jest, by zmniejszyć obrzęk kolana - mówi Haraslin na oficjalnej stronie Lechii. - Zajęcia rehabilitacyjne mam każdego dnia po dwa razy dziennie. Rano ćwiczę ok. 3,5 godziny, a po południu przez 1,5 – 2 godziny mam zabiegi, które polegają na chłodzeniu kolana lodem, co pozwala na zmniejszenie opuchlizny. To wszystko potrwa ok. miesiąca, po którym wrócę z Łodzi do Gdańska i kolejne etapy rehabilitacji będę przechodził już tutaj na miejscu.

Kibice biało-zielonych zadają sobie przede wszystkim pytanie: kiedy piłkarz będzie mógł wrócić do treningów? - Jeszcze za wcześnie, żeby wskazać jakąś konkretną datę. Na razie koncentruję się na codziennych zajęciach. Nie jest łatwo, ale zaciskam zęby i walczę - deklaruje Haraslin.

Bez Słowaka gdańscy piłkarze spisują się słabo. Przegrali wspomniany mecz z Cracovią, a w następnej kolejce ulegli Śląskowi Wrocław. Jutro czeka ich domowe starcie z Górnikiem Zabrze. - Jestem w kontakcie z chłopakami i mocno ich dopinguję. Śledziłem w telewizji mecz ze Śląskiem, będę oglądać także spotkanie z Górnikiem. Chciałbym bardzo przyjechać na spotkanie w sobotę na Stadion Energa Gdańsk, ale stan mojego kolana na razie nie pozwala na dłuższą podróż samochodem. Wierzę, że z Górnikiem pokażemy na co nas stać i odniesiemy zwycięstwo - kończy Haraslin.

Źródło:lechia.pl

Neymar zaprezentowany jako piłkarz PSG: Nie mogę doczekać się rozpoczęcia treningów z moimi nowymi kolegami, gry i walki o trofea, na jakie ten klub zasługuje