Piłkarz gospodarzy ma wyraźnie coraz większy problem z samym sobą. Zaczęła dochodzić do głosu sodówka, która podpowiada napastnikowi stołecznego klubu coraz bardziej irracjonalne decyzje. To niedobrze ponieważ Łukasz co warto podkreślić, nie jest jeszcze wielkim piłkarzem i przede wszystkim nieomylnym.
Chyba warto, nie mówię cały czas, ale kilka razy, posłuchać tego, co mówi trener. I na dodatek racjonalnie ocenić partnerów z drużyny. Przecież to Dwaliszwilemu Polonia zawdzięcza punkt z Górnikiem, a nie Teodorczykowi. Gruzin już nie chciał robić scen na boisku i nie sprzeczał się ze strzelcem kilku bramek dla Polonii w tym sezonie. No właśnie. Skuteczność w lidze, świetne akcje. Na dodatek powołanie do reprezentacji. Dla piłkarza, który jeszcze kiedyś był przeciętnym grajkiem to wielki sportowy awans. Jednak tutaj takie fochy, które stawiają pod znakiem zapytania autorytet, jaki ma dla Piotra Stokowca, mogą tylko przeszkodzić Teodorczykowi.
Mecz w Warszawie miał być sportowym wybiegiem dla dwóch najlepszych modeli. W tym pokazie lepiej od Łukasza Teodorczyka zaprezentował się Arkadiusz Milik, który wzorując się na Włodzimierzu Lubańskim, robi swoje. On jest kozakiem. Bo kozaka nie poznaje się po buńczucznych słowach tylko po tym, jak je realizuje w tym przypadku na boisku piłkarskim.
Łukasz Teodorczyk ma potencjał na dobrego piłkarza. Bo takich odważnych graczy nam potrzeba. Ok, jeżeli by strzelił to wszyscy bili by brawa poloniście za charakter. Ale bramkarz był lepszy w tej sytuacji. Więc chyba bardziej się opłaca ciężej pracować na treningach niż kompromitować się w blasku fleszy mediów. Bo w Polonii na pewno nie chcieliby mieć kopię Bartosza Ślusarskiego z Lecha Poznań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?