Lukjanovs: Chciałbym zostać w Gdańsku

Paweł Stankiewicz / Dziennik Bałtycki
- Rozmowy w sprawie nowego kontraktu są w toku. Nie wiem, kiedy się skończą, bo też i żaden termin nie został ustalony. Mam nadzieję, że nadal będę występował w Lechii, bo chciałbym zostać w Gdańsku - mówi Ivans Lukjanovs, któremu w czerwcu wygasa kontrakt z Lechią.

Jak u Ciebie ze zdrowiem, bo po meczu w Krakowie narzekałeś na ból nogi?
Już jest lepiej. Teraz normalnie trenuję z zespołem i na pewno będę gotowy do gry w meczu z ŁKS. Reszta zależy od trenera Pawła Janasa.

W gierce podczas treningu zabrakło dla Ciebie miejsca w podstawowym składzie. To powód do niepokoju, że w Łodzi usiądziesz na ławce rezerwowych?
Nie. Trener musi szukać różnych rozwiązań, a także innych wariantów, aby podjąć decyzję o składzie na dany mecz.

Słabszy mecz z Cracovią zadecydował, że możesz tym razem nie zagrać od początku?
Słabiej zagrałem głównie w ofensywie. I tutaj faktycznie brakowało moich akcji. Nie było jednak łatwo, bo grający na lewej obronie Cracovii Suart to jeden z najlepszych bocznych defensorów w polskiej ekstraklasie. Do moich zadań należało też wspomaganie Deleu w obronie i tu było już lepiej. Saidi Ntibazonkiza był w zasadzie odcięty od podań i zwłaszcza w pierwszej połowie sobie nie pograł.

Nie żal trochę sytuacji z pierwszej połowy, kiedy kilkucentymetrowy spalony pozbawił Ciebie strzelenia gola w meczu z Cracovią?
Powiem szczerze, że nawet nie oglądałem tej sytuacji. Słyszałem tylko, że był to minimalny spalony. Szkoda, bo ten gol mógłby zupełnie inaczej ustawić to spotkanie. Wyszedłem trochę szybciej, bo liczyłem, że piłkę odbije bramkarz, a ja będę mógł ją dobić do siatki.

Przed Wami kolejny wiosenny mecz, w Łodzi z ŁKS.
I to kolejne bardzo ważne spotkanie. Może nawet najważniejsze. Na pewno nie pojedziemy do Łodzi po to, aby zremisować. Musimy wygrywać i zdobywać punkty, żeby przesuwać się do środkowej części tabeli ekstraklasy.

Twoja pozycja to teraz prawe czy lewe skrzydło?
Zdecydowanie prawe. I nie będę ukrywał, że naprawdę dobrze czuję się na tej pozycji.

Twoja obecna umowa z Lechią wygasa 30 czerwca tego roku. Jak wyglądają rozmowy w sprawie nowego kontraktu?
Są w toku. Nie wiem, kiedy się skończą, bo też i żaden termin nie został ustalony. Mam nadzieję, że nadal będę występował w Lechii, bo chciałbym zostać w Gdańsku.

Nie obawiasz się, że możesz wylądować na ławce rezerwowych, jeśli nie podpiszesz kontraktu?
Ja nic takiego nie słyszałem. Mogę zapewnić tylko, że bez względu na sytuację zawsze na boisku będę grał na maksimum swoich możliwości. Nie zamierzam się oszczędzać.

Dużo brakuje do porozumienia?
Nie chcę mówić o szczegółach. Mogę tylko zapewnić, że podczas rozmów ani razu nie zapytałem o pieniądze. Decydujące będą inne kwestie.

A jest zainteresowanie ze strony innych klubów? Może z Lecha?
Nie wiem, co będzie w Lechu, bo tam ma się zmienić trener. A inne kluby? Nie wiem. Tym zajmuje się mój menedżer, a ja skupiam się na treningach i grze w piłkę.

Źródło: Dziennik Batycki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24