M. Murawski: Lech po porażce z Bragą ma jeden problem mniej

Daniel Borski / Głos Wielkopolski
Maciej Murawski, były piłkarz Lecha
Maciej Murawski, były piłkarz Lecha Archiwum
- Jeśli ktoś ma za sobą występy w reprezentacji Holandii czy Izraela, jak Jaliens i Melikson, musi wnieść do zespołu nową jakość. Tak naprawdę dopiero teraz przekonamy się o warsztacie trenera Maaskanta - uważa komentator Eurosportu, Maciej Murawski.

Czy Lech może jeszcze włączyć się w walkę o obronę mistrzowskiego tytułu?
Dobrze dla Lecha, iż szansę na końcowy triumf ma wiele zespołów. Z pewnością każdy rywal będzie gubił punkty, ale pamiętać trzeba, że w tej chwili karty rozdają Jagiellonia, Wisła i Legia. Lech po porażce w Bradze odpadł z Ligi Europy, więc ma jeden problem mniej. Nie powinna się powtórzyć sytuacja z pierwszej części sezonu, kiedy po dobrych meczach na arenie międzynarodowej zespół nie miał sił lub motywacji, by na najwyższych obrotach walczyć z rywalami w ekstraklasie.

Co jest największym atutem zespołu prowadzonego przez Bakero i czy obecny Lech jest słabszy, czy silniejszy niźli drużyna z rundy jesiennej?
Nie widziałem meczów kontrolnych, więc trudno się wypowiadać. Nie mam zatem zdania na temat Ubiparipa. Skoro jednak w Poznaniu uważają, że może na równi rywalizować z Rudnevsem, musi dysponować niezłym potencjałem. Ciekawym transferem może okazać się sprowadzenie Ślusarskiego. To szybki i silny zawodnik, potrafiący grać tyłem do bramki. Trener Bakero ustawia go na prawym skrzydle, co może być dobrym rozwiązaniem, bo Bartek dysponuje dobrym uderzeniem z lewej nogi. Ten, kto myśli, że będzie zdobywać wiele goli, może się jednak rozczarować. Ślusarski nie jest klasyczną "dziewiątką", a przydaje się głównie w ataku pozycyjnym i przy stałych fragmentach gry. Z kolei sprowadzenie wszechstronnego Wołąkiewicza to dobra alternatywa dla Bosackiego, Arboledy i spółki. W tej chwili były defensor Lechii będzie chyba uzupełnieniem składu. Wiele pożytku da również ponowne zaangażowanie Rafała Murawskiego, którego klasę wszyscy znamy.

Nie uważa Pan, że Bakero dysponuje zbyt wąską grupą graczy ofensywnych?
W porównaniu z innymi zespołami ekstraklasy Lech nie wygląda źle pod względem liczby wartościowych piłkarzy. Choćby postawa Możdżenia świadczy o tym, iż w Lechu jest niezłe zaplecze.

Czy zgodzi się Pan z tym, że najlepsze transfery zimą zrobiła Wisła?
Wydaje się, że tak, lecz nie wolno zapominać o sprzedaży trzech zawodników, którzy stanowili o sile Białej Gwiazdy. Jeśli jednak ktoś ma za sobą występy w reprezentacji Holandii czy Izraela, jak Jaliens i Melikson, musi wnieść do zespołu nową jakość. Tak naprawdę dopiero teraz przekonamy się o warsztacie trenera Maaskanta, który miał czas, by poukładać wszystkie "klocki".

A co z Jagiellonią i Legią?
Na Legii ciąży mniejsza presja niż latem, kiedy do zespołu dołączyło sześciu piłkarzy. Jak się okazało, nie każdy jest w stanie zwojować naszą ekstraklasę. Ale Legia z pewnością jest bardziej zgranym teamem od Wisły. Trudno wyrokować, jak na drużynę podziała odejście charakternego Iwańskiego. Jeśli idzie o Jagiellonię, to właśnie ona jest na świeczniku, a to niekoniecznie musi stanowić pozytyw. Dopóki będzie liderem, dopóty wszyscy będą się jeszcze bardziej mobilizować przed bezpośrednią konfrontacją.

Rozmawiał Daniel Borski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24