Zespoły Manchesteru United i Swansea zaczęły wspólnie również poprzedni sezon. Wtedy jednak mecz był rozgrywany w Walii, a ówcześni podopieczni Davida Moyesa zwyciężyli 4:1. W obu drużynach zaszło od tamtej pory sporo zmian, a najważniejsze to na pewno te na stanowisku menedżera. Zamiast Szkota na Old Trafford zasiada teraz Louis Van Gaal, a Michaela Laudrupa na Liberty Stadium Gary Monk.
Obie drużyny w poprzednim sezonie zawiodły. Manchester United z mistrza Anglii stał się ledwie siódmą siłą tej ligi, a Swansea, w której wielu upatrywało czarnego konia, zajęła dopiero 12. miejsce. Jedni i drudzy liczą więc teraz zapewne na mocną inaugurację, która pozwoliłaby dobrze wejść w nowe rozgrywki.
Oba te kluby przed nowym sezonem zmieniły również nieco swoją kadrę piłkarzy. Swansea opuścili między innymi Michu (Napoli), Ben Davies i Michael Vorm (obaj do Tottenhamu). Za nich przyszli tacy piłkarze jak Bafetimbi Gomis (Lyon), Gylfi Sigurdsson (Tottenham) i Łukasz Fabiański (Arsenal). To właśnie na tego ostatniego będą dziś z pewnością głównie patrzeć polscy kibice.
Manchester United opuścili z kolei Nemanja Vidić (Inter), Patrice Evra (Juventus), Rio Ferdinand (QPR), Ryan Giggs (koniec kariery), więc ci piłkarze, którzy bardzo dużo znaczyli dla szatni zespołu. Za nich przyszli między innymi Luke Shaw (Southampton) i Ander Herrera (Athletic Bilbao). Opaska kapitana przeszła natomiast do Wayne'a Rooney'a, którego zastępcą w tej roli będzie Darren Fletcher.
Manchester United nigdy jeszcze w meczu ligowym na własnym boisku nie przegrał ze Swansea, dziewięciokrotnie wygrywając i dwa razy remisując. Dla Łabędzi mało optymistycznym faktem jest też to, że przegrali oni siedem z ostatnich ośmiu meczów otwierających ich nowy sezon ligowy.
Paul Merson, ekspert Sky Sports, postawił przed tym meczem na zdecydowaną wygraną gospodarzy.
- Myślę, że Swansea to idealny rywal na debiut dla Louisa Van Gaala. Dla Łabędzi to na pewno będzie ciężki sezon, odszedł Michu i próżno wypatrywać jego godnego zastępcy. Myślę, że United spokojnie wygrają ten mecz i cały sezon będzie dla nich dużo lepszy niż poprzedni, głównie przez wzgląd na brak konieczności gry w Europie. Stawiam na 3:0 dla gospodarzy - powiedział były piłkarz Arsenalu.
Początek meczu o godzinie 13:45, jako arbiter główny poprowadzi go Mike Dean.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
