Mateusz Wdowiak zapowiada, że może wkrótce odejść z Cracovii

Jacek Żukowski
Mateusz Wdowiak (z lewej) i Mateusz Szczepaniak
Mateusz Wdowiak (z lewej) i Mateusz Szczepaniak Andrzej Szkocki/Polska Press
Piłkarska ekstraklasa. Mateusz Wdowiak, 20-letni piłkarz Cracovii, jest żelaznym zmiennikiem. O ile w poprzednim sezonie godził się z tą rolą, o tyle teraz mu nie odpowiada.

W obecnym sezonie tylko trzy razy wychodził na boisko w pierwszej jedenastce: w dwóch spotkaniach ligowych i jednym Pucharu Polski. Zwykle dostaje tylko kilka, bądź kilkanaście minut na zaprezentowanie swoich możliwości.

Mateusz Wdowiak to rówieśnik Bartosza Kapustki i Krzysztofa Szewczyka. Na razie różnie układają się ich losy. Kapustka trafił do reprezentacji seniorów, wyjechał z kraju i siedzi na ławce rezerwowych w Leicester. Z kolei Szewczyk szuka szczęścia w I lidze, jest wypożyczony do Stomilu Olsztyn. Raz gra, raz nie, zdobył jesienią tylko jedną bramkę. Wdowiak też myśli o zmianie drużyny.

- Na pewno sezon zapowiadał się obiecująco, ale jest inaczej i nie jestem zadowolony z mojej sytuacji w drużynie - _mówi. - Dostaję coraz mniej szans, jest mało minut. To równia pochyła. Będę myślał o innym rozwiązaniu w najbliższym okienku transferowym. Nie mogę sobie pozwolić na to, by przez kolejny sezon siedzieć na ławce rezerwowych. To dla mnie strata. Muszę szukać okazji do występów, szans na rozwój. Mam motywację, ale skoro przez dłuższy czas sytuacja się nie zmienia, to mnie deprymuje. Na pewno lepiej bym się czuł, gdybym widział, że włożona praca owocuje minutami spędzonymi na boisku. Nie rozmawiałem ostatnio z trenerem. Wcześniej nie było mowy o odejściu, bo szkoleniowiec widział mnie w kadrze. Teraz nie chcę się określać. Czy pójść drogą Krzyśka, grać w niższej lidze? Rozważam taką opcję, ale na razie nie chcę niczego przesądzać. Wiadomo, że Krzyśkowi też różnie się wiedzie, ale przynajmniej spróbował i ma więcej szans na _zaprezentowanie się.

Cracovii nie idzie ostatnio, zdobyła tylko dwa punkty w pięciu meczach. Jacek Zieliński szukał różnych rozwiązań, ale nie uwzględniał w nich Wdowiaka. Wydawało się, że po meczu z Koroną Kielce, w którym zawodnik zdobył gola, jego los może się odmienić. Nic z tych rzeczy…

- Nie ukrywam, że liczyłem na __więcej - mówi pomocnik. - Jak wchodzi się z ławki, zdobywa gola, to oczekuje się dłuższych występów. Cóż, trzeba robić swoje i czekać.

Wdowiak poświęcił dla piłki studia na Uniwersytecie Ekonomicznym (kierunek zarządzanie i inżynieria produkcji). Zaczął je, ale musiał przerwać, by lepiej przygotowywać się do meczów, by móc regularnie trenować. Na razie nie ma z tego nic. Oddala się też marzenie, jakim jest gra w przyszłorocznych młodzieżowych mistrzostwach Europy. Wdowiak występuje w meczach reprezentacji U-20, która jest zapleczem dla zespołu U-21. Ostatnio miał okazję wygrać ze Szwajcarią 2:0 i ulec Niemcom 0:4.

- Niemcy chcieli się odegrać za porażkę 0:3 w Świnoujściu, Dawaliśmy radę, choć gdy graliśmy w __osłabieniu wszystko się posypało - mówi zawodnik. - Trener Marcin Dorna obserwuje nasze występy. Przykładem jest Jan Bednarek, który niedawno grał z nami, a teraz jest w starszej reprezentacji. Mój występ na młodzieżowym Euro 2017 na pewno się oddalił. Podstawą jest regularna gra w klubie, a __ja tego nie mam.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Mateusz Wdowiak zapowiada, że może wkrótce odejść z Cracovii - Dziennik Polski

Wróć na gol24.pl Gol 24