Młode talenty: Rafał Wolski z Legii Warszawa

Od kilku tygodni dużo mówi się o supertalencie z Łazienkowskiej i chyba słusznie, bowiem Rafał przebojem wdarł się do pierwszego składu zespołu Macieja Skorży i chyba nie odda już swojego miejsca. Jedyną możliwością wygryzienia Wolskiego ze składu jest jego transfer do zagranicznego klubu, bądź (odpukać) kontuzja zawodnika.

Rafał Wolski urodził się 10 listopada 1992 roku w Kozienicach, a swoją karierę piłkarską rozpoczął w 2001 roku w drużynach juniorskich Jastrzębia Głowaczów. Należy dodać, że klub powstał w 2000 roku, więc już na początku swojej działalności może poszczycić się takim zawodnikiem, jakim jest Rafał Wolski. Czekamy na kolejnych utalentowanych graczy wyszkolonych w Głowaczowie. Do 2008 roku Rafał szlifował swoje umiejętności w Jastrzębiu, a jak się okazało umiejętnościami technicznymi zawodnik przewyższa znaczną część ekstraklasowych wyjadaczy.

W 2008 roku po zawodnika zgłosiła się warszawska Legia i odtąd Wolski piął się na sam szczyt. W 2009 roku Rafał Wolski wraz z kolegami z drużyny juniorów młodszych zdobył wicemistrzostwo Polski i od razu został przesunięty do drużyny grającej w Młodej Ekstraklasie. Rok później wywalczył kolejne wicemistrzostwo i kolejny awans zawodowy. Maciej Skorża w trakcie sezonu 2010/2011 postanowił włączyć zawodnika do pierwszego zespołu Legii i tym samym Rafał czterokrotnie wybiegł na boiska Ekstraklasy, rozgrywając łącznie 72 minuty. Dodatkowo Skorża dwukrotnie powołał zawodnika na mecz Pucharu Polski, wtedy Wolski pierwszy raz zagrał w wyjściowym składzie Wojskowych.

Na początku obecnego sezonu Wolski dostawał swoje szanse w końcówkach spotkań, jednak to, co wyprawiał z rywalami wzbudzało kibiców w zachwyt, a wywiedzionych w pole obrońców w osłupienie. 21 września 2011 roku Rafał zdobył swoją pierwszą bramkę dla Legii, w pucharowym meczu z Rozwojem II Katowice, 20 minut po wejściu na plac gry. Maciej Skorża wiedział, że ma prawdziwy skarb i szybko zaczął stawiać na młodego zawodnika, a ten odwdzięczył się kolejnymi bramkami, tym razem w Ekstraklasie. Pierwsza bramka została strzelona Widzewowi 23 października 2011 roku, w 90. minucie spotkania, 8 minut po pojawieniu się na placu gry.

Kiedy wszyscy zobaczyli, jak Wolski mija obrońców PSV Eindhoven w rozgrywkach Ligi Europejskiej, traktując obrońców, jak nieruchome tyczki, które trzeba tylko zostawić za sobą, już nikt nie miał wątpliwości, że narodziła się przyszła gwiazda reprezentacji. Popis umiejętności zawodnika mogliśmy oglądać podczas ligowego spotkania z Lechią Gdańsk, kiedy Rafał bezczelnie podbił sobie piłkę obok obrońcy i skierował ją prosto w okienko bramki gdańszczan. W 21. kolejce spotkań Ekstraklasy zawodnik swoim golem dał Legii zwycięstwo nad Podbeskidziem, a dwie kolejki później bramka Wolskiego dała prowadzenie przeciwko zespołowi z Bełchatowa (spotkanie zakończyło się remisem 1:1). W chwili obecnej nikt nie wyobraża sobie Legii Warszawa bez Wolskiego, a na trybunach stołecznego klubu zasiadają przedstawiciele wielu europejskich klubów, mających chrapkę na talent z Polski.

Należy wspomnieć o zaletach Rafała Wolskiego, a tych jest co niemiara. Ciężko określić, jaka jest jego największa zaleta, ponieważ zawodnik doskonale łączy poszczególne umiejętności, stając się zawodnikiem kompletnym. Wolski posiada znakomity talent dryblingu, którym bawi publiczność i doprowadza rywali do łez, dając przy tym jakość gry dla swojego zespołu. Fenomenalna łatwość w dochodzeniu do pozycji strzałowej i gra obunóż powoduje, że rywale mogą się spodziewać strzału z każdej pozycji, w dowolne miejsce bramki, ponieważ zawodnik ma dobrze ułożoną nogę. Jak na pomocnika przystało Rafał dobrze czyta grę i wie, o co chodzi w grze zespołowej. Dawno w Polsce nie mieliśmy takiego talentu, zawodnik porównywany jest do Lionela Messiego, jest od gwiazdy Barcelony wyższy, ale nie mniej zwrotny.

Wady zawodnika… należałoby zapytać o nie trenera Skorżę, ponieważ jedyne, jakie przychodzą na myśl mogą być związane z realizowanymi założeniami taktycznymi. Być może jest jeszcze za wcześnie na pełną ocenę zawodnika, ale na to przyjdzie czas.

W kręgach sportowych i dziennikarskich mówi się, że selekcjoner Franciszek Smuda powinien jak najszybciej powołać Rafała Wolskiego do kadry narodowej, a nawet bez sprawdzianu powołać go na Euro 2012 i szczerze mówiąc, trudno się z takimi opiniami nie zgodzić. Rafał jedną akcją potrafi przesądzić o wyniku meczu i osobiście, jestem jak najbardziej za powołaniem.

Niemiecki portal transfermarkt.de obecnie wycenia zawodnika na 1.100.000 euro, jednak wydaje się, że wartość Wolskiego będzie rosła z meczu na mecz, a już teraz jest raczej wyższa. Z pewnością właściciele Legii nie pozbędą się zawodnika za taką sumę.

Dawno nie mieliśmy w Polsce takiego zawodnika i trzeba na niego „chuchać i dmuchać”, aby jego kariera rozwijała się prawidłowo.