- Niestety spotkała nas powtórki z meczu z Ruchem Chorzów. Dzisiaj znowu stworzyliśmy wiele okazji, ale żadnej nie wykorzystaliśmy, dlatego jesteśmy rozczarowani. Puchary nam się oddalają. Sędzia nie podyktował nam jedenastki, nie wiem, dlaczego. Popełnił duży błąd, ale to nie jest wymówka naszej porażki. W drugiej połowie kontynuowaliśmy dobrą grę. Mamy jednak ostatnio duży problem ze zdobywaniem bramek. Gol dla Legii był poprzedzonym błędem sędziego, kiedy nie zauważył spalonego (chodzi o pierwszą próbę Ondreja Dudy, kiedy trafił w słupek - przyp. red.), a potem naszym błędem w defensywie. Zostało pięć meczów i wierzę, że wszystko da się jeszcze odwrócić - powiedział Moniz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?