Motor Lublin gra z Chełmianką. Obydwie ekipy mają swoje cele

Marcin Puka
Łukasz Kaczanowski
Niezwykle ciekawie zapowiadają się sobotnie (godz. 17) trzecioligowe derby regionu, w których Motor Lublin podejmie Chełmiankę.

Żółto-biało-niebiescy w 2017 roku wygrywają wszystkie mecze na Arenie Lublin. W rundzie jesiennej obecnego sezonu, podopieczni Marcina Sasala odnieśli pięć zwycięstw (stosunek bramek 19-2) i są jedynym zespołem w lidze, który u siebie wygrał wszystkie spotkania.

Gorzej lublinianom wiedzie się na wyjazdach (trzy zwycięstwa, trzy porażki i remis). Gdyby tam lepiej punktowali, byliby liderami tabeli. Ale i tak ich sytuacja nie jest zła – zajmują drugie miejsce, mając “oczko” straty do prowadzącej Soły Oświęcim.

– Nasz stadion to twierdza, o czym świadczą wyniki. Gdybyśmy patrzyli na tabelę od rundy wiosennej do teraz, to nie mielibyśmy sobie równych – mówi Marcin Sasal, trener Motoru. – U siebie czujemy się dobrze, więc na Arenie Lublin nie zamierzamy zmieniać taktyki, jak zrobiliśmy to w starciu z Wisłą w Sandomierzu (Motor wygrał 1:0 – red) – dodaje.

Powody do zadowolenia ma także Chełmianka, będąca beniaminkiem. Młoda drużyna prowadzona przez Artura Bożyka jako jedyna w rozgrywkach, nie przegrała jeszcze w gościach (trzy zwycięstwa, dwa remisy) i z pewnością w Lublinie będzie chciała podtrzymać dobrą passę. Jednak taki sam cel mają gospodarze, co zwiastuje duże emocje.

– Dla Chełmianki potyczka z nami jest najważniejsza w rundzie. My podchodzimy do niej spokojnie, jak do każdego meczu. Doceniamy ambitnego rywala, który z pewnością będzie chciał wygrać – tłumaczy Sasal.

– Można tak powiedzieć, że obecnie to dla nas ważne spotkanie, ale później priorytety mogą się zmienić. Chcemy zagrać dobry mecz i stworzyć na Arenie razem z Motorem świetne widowisko. Wiadomo, że zawsze na boisko wychodzimy walczyć o trzy punkty, nie można nastawiać się na remis – deklaruje trener Bożyk.

Po klęsce w Oświęcimiu, gdzie Motor przegrał z Sołą 0:6, kibice żółto-biało-niebieskich nie dopingowali swoich piłkarzy w domowym starciu z Wiślanami Jaśkowice i w Sandomierzu (chociaż w licznym gronie pojawili się na meczu). Ostatnio fani spotkali się z zawodnikami, wyjaśniając sobie kilka spraw i w sobotę ponownie pojawi się doping.

– Przy kibicach i dopingu gra się nam zdecydowanie lepiej, o czym świadczą wyniki. Cieszę się, że znów na naszym stadionie będzie atmosfera piłkarskiego święta – kończy trener Motoru.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Motor Lublin gra z Chełmianką. Obydwie ekipy mają swoje cele - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24