Na kogo postawi „Bobo”? Trzy znaki zapytania

Jacek Czaplewski
Jarosław Bieniuk nie musi obawiać się o miejsce w składzie
Jarosław Bieniuk nie musi obawiać się o miejsce w składzie Piotr Jarmułowicz / www.jarmulowicz.com
Zmiany po porażce z Piastem Gliwice są wręcz konieczne. Największy ból głowy trenerowi gdańskiej Lechii sprawia obsadzenie lewej obrony i lewej pomocy. Zagadką pozostaje również kwestia środka pola.

Ostatni mecz potwierdził, że pomysł z Piotrem Brożkiem w roli skrzydłowego nie ma prawa się udać. „Broziu” na tej pozycji wyglądał na zagubionego. Miotał się między zadaniami w defensywie, a tymi, których miał dokonać w ofensywie. Zamiast być wsparciem dla osamotnionego w przodzie Grzegorza Rasiaka, cofał się i zbyt często asekurował Vytautasa Andriuskeviciusa. Trener Bogusław Kaczmarek widział, że Brożek jest bezproduktywny i już w przerwie dokonał zmiany, wpuszczając na boisko Łukasza Surmę, a przestawiając na bok pomocy Mateusza Machaja. - Zagrałem słabo. Jeszcze sporo mi brakuje do optymalnej formy – stwierdził Piotr Brożek, który i tak otrzyma szansę gry przeciwko swojemu byłemu klubowi. Zostanie jednak cofnięty na swoją nominalną pozycję, czyli na lewą obronę. Na ławkę powędruje zatem wspomniany Andriuskevicius. Litwin zagrał jeszcze słabiej niż Brożek, bowiem sprokurował utratę obu bramek.

Kto więc powędruje na lewą pomoc, jeżeli Brożek zagra na boku obrony? Kandydatów jest co najmniej dwóch. Dobre noty za występ przeciwko Piastowi zebrał Mateusz Machaj, natomiast w trzecioligowych rezerwach błyszczy Piotr Wiśniewski, który w ostatnim spotkaniu z Bałtykiem Gdynia strzelił dwa gole. Teoretycznie do dyspozycji jest także Łukasz Kacprzycki, choć ten częściej niż na treningach pierwszego zespołu, przebywa na zgrupowaniach młodzieżowej reprezentacji Polski do lat 19.

Pewniaków nie ma w środku drugiej linii. Tutaj, podobnie jak na skrzydłach, występuje ciągła rotacja. Wystarczy jedynie podkreślić, że w czterech pierwszych meczach T-Mobile Ekstraklasy zagrały cztery różne duety środkowych pomocników. Kaczmarek stawiał już na wszystkich nominalnych piłkarzy. Nie dość tego, przekwalifikował również stopera, Krzysztofa Bąka i prawego obrońcę, Marcina Pietrowskiego. Ten drugi jednak nie będzie brany pod uwagę przy wyborze meczowej osiemnastki, bowiem wciąż obowiązuje go dyskwalifikacja za brutalny faul na Tomaszu Foszmańczyku z Korony Kielce. Na kogo postawi Kaczmarek? Wydaje się, że na duet Andreu – Krzysztof Bąk. Wiele prawdopodobne, że po raz czwarty w tym sezonie mecz z ławki rozpocznie Łukasz Surma.

Przypuszczalny skład: Buchalik – Janicki, Bieniuk, Madera, Brożek – Ricardinho, Andreu, Bąk, Traore, Machaj – Rasiak.

Lechia Gdańsk

LECHIA GDAŃSK - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24