Na minuty przed świętem futbolu. Wembley gotowe na wielkie widowisko

Dominik Smagała
Kibice powoli zajmują miejsca na trybunach legendarnego Wembley
Kibice powoli zajmują miejsca na trybunach legendarnego Wembley Dominik Smagała
Kibice powoli zapełniają Wembley w oczekiwaniu na wielki mecz i dobry wynik swojej drużyny. Gospodarze chcą zakończyć eliminacje pewnym zwycięstwem i awansem z pierwszego meczu. Z kolei kibice gości, mają różne oczekiwania wobec tego meczu. Jedni liczą na wygraną Polaków, inni chcą zobaczyć po prostu wielkie widowisko. Jednego możemy być pewni - emocji na Wembley dziś nie zabraknie.

Fani futbolu od kilkudziesięciu minut tłumnie przybywają pod bramy legendarnego Wembley. Na ulicach, w środkach komunikacji i nawet pod samym stadionem bardziej w oczy rzucają się kibice reprezentacji Polski. Wszyscy odziani w biało-czerwone barwy, rozśpiewani i gotowi na święto futbolu. Wśród naszych rodaków nie brakuje optymistów: - Oczywiście, że wygramy, będzie 1:0. Lewy dziś się przebudzi - zapowiada Michał, pochodzący z Elbląga, ale na co dzień pracujący w Londynie. - Jest to przede wszystkim wielkie piłkarskie święto dla nas, dla Polaków, bo nie często zdarzają nam się takie mecze jak ten z Anglikami na Wembley. Mam nadzieję, że Anglicy pokażą wreszcie, że potrafią kibicować. Byłem tu na piątkowym meczu z Czarnogórą, było słabo i cicho. Miejmy nadzieję, że nawiążą z nami rywalizację kibicowską - tłumaczy Polak.

- Bardzo dobra atmosfera na stadionie, na nic więcej nie liczymy po tym co widzieliśmy w meczu z Ukrainą. Niech zachowają twarz i tyle - mówią Tomek i Maciek, pracujący od jakiegoś czasu na Wyspach Brytyjskich, a pochodzący z Bydgoszczy. - To dla nas duże wydarzenie. Szczerze mówiąc to nawet nie mieliśmy problemu, żeby zwolnić się z pracy. Anglicy rozumieją wagę tego meczu. To oni załatwili nam bilety na to spotkanie.

Anglicy są pewni swego, każdy inny wynik niż zwycięstwo będzie dla nich wielkim zaskoczeniem. - Nie mam wątpliwości, wygramy, będzie 2:0 - mówi z kolei Ian, fan zespołu gospodarzy. - Z pewnością nie jest to dla nas zwykły mecz, podobnie jak dla Polaków. Mieszka tu ich mnóstwo, zjechali z całego kraju - podkreśla kibic, który na mecz przyjechał z Berrick-upon-Tweed.

Angielscy fani wiedzą jednak, że nie dzisiejsze starcie nie będzie dla nich spacerkiem - Myślę, że wygramy, ale nie będzie to łatwe spotkanie. Jednakże jesteśmy pewni siebie po piątkowym meczu z Czarnogórą. Musimy zwyciężyć, nie ważne w jaki sposób - przewiduje David z Ipswich. - Dla nas będzie to raczej zwykły mecz piłkarski, ale myślę, że inaczej jest w waszym przypadku. Szczególnie ze względu na ten słynny rezultat sprzed lat. Lecz to my wygraliśmy ostatnich sześć meczów w Anglii. Wiem, że na meczu będą tysiące Polaków, którzy zapewne zagrzeją do walki waszych zawodników, to będzie trudny mecz dla reprezentacji Anglii - kończy fan zespołu "Dumnych synów Albionu".

Wszystko wyjaśni się już za kilka godzin. I pomimo świadomości, że nie mamy już szans na wywalczenie choćby baraży, zapowiada się niespotykanie interesujące widowisko. Reprezentacja Polski stanie przed szansą zapisania się na kartach historii naszego futbolu. Nigdy tu nie wygraliśmy, więc czas na przełamanie. Gramy przecież na pełnym luzie, prawda? Niech podopieczni Waldemara Fornalika zrobią to dla tych wszystkich Polaków, którzy zawitali dziś do świątyni futbolu. Niech to będzie nasz dzień, tutaj w samym sercu ojczyzny futbolu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24