- Trwało to chwilę. Nie będę kłamał, czasami było to obciążające psychicznie, ale ostatecznie jestem tutaj i jestem szczęśliwy. Nie ode mnie zależało, jak wiele za mnie zapłacono. Sam narzucam sobie presję, chcę grać jak najlepiej, stwarzać okazje lub je wykorzystywać. To jedyna rzecz, której pragnę i na tym się skupiam - powiedział Sigurdsson.
Tych piłkarzy nikt nie wykupi? Top 10 gigantycznych klauzul odejścia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?