Nakoulma na chwilę obecną zostaje w Zabrzu

Zobacz także: Sparing: Zagłębie Sosnowiec - Górnik Zabrze 0:3. Skuteczny Zahorski, Nakoulma zszedł z urazem

Jak bumerang powracają ostatnio doniesienia o możliwym transferze Prejuca Nakoulmy jeszcze tej zimy. Najczęściej pojawiającym się kierunkiem jest Rosja i wydaje się, że jest to jedyna realna opcja, zważywszy że na zachodzie Europy okno transferowe jest już dawno zamknięte. Spekulacje na ten temat uciął dzisiaj stanowczo trener Górnika Zabrze, Adam Nawałka, z którym rozmawialiśmy po sparingu z Zagłębiem Sosnowiec. - Jeżeli chodzi o tę chwilę, temat transferu w rundzie wiosennej Prejuce'a nie wchodzi w rachubę - powiedział.

Nakoulma po powrocie z Pucharu Narodów Afryki, na którym z reprezentacją Burkina Faso wywalczył drugie miejsce, musiał szybko przestawić się na zimowe warunki panujące w Polsce. Dzisiaj nie wyszedł w sparingu od pierwszych minut i pokazał się dopiero po przerwie. Wniósł wiele ożywienia w grę ofensywną Górnika i pokazał, że wiosną dalej powinien być mocnym punktem zespołu. Nie dane mu było jednak zagrać w parze z Tomaszem Zahorskim, co pozwala mieć wątpliwości czy obaj zostaną awizowani do pierwszego składu na poniedziałkowy mecz z Piastem Gliwice.

Wątpliwości co do możliwości występu Nakoulmy od pierwszych minut podnosi uraz mięśniowy, którego nabawił się w samej końcówce sparingu z Zagłębiem. Popularny "Prezes" poczuł ból przy starcie do piłki i na kilka minut przed końcem, tuż po tym jak zaliczył asystę przy bramce Wojciecha Łuczaka, musiał opuścić boisko. Wstępne oględziny wskazują na niegroźny uraz mięśniowy, który nie wyklucza udziału Nakoulmy w poniedziałkowych zawodach, ale trzeba zakładać, że nie będzie on w wystarczającej formie, by rozegrać całe spotkanie z Piastem.