Napastnik Pogoni Szczecin zawieszony w Szwecji. W Polsce może jednak grać

„Sprawa dotyczy rzekomego otrzymania przez Cibickiego pieniędzy za upomnienie żółtą kartką w meczu ligi szwedzkiej w sezonie 2018/2019 Kalmar KK - IF Elfsborg i nie jest związana z jego występami na boiskach Ekstraklasy. Jednakże, bardzo poważny zarzut dotyczący przewinienia manipulowania meczami piłkarskimi, skutkuje - w świetle Kodeksu Dyscyplinarnego FIFA - jego odpowiedzialnością jako zawodnika Pogoni Szczecin”- poinformował rzecznik dyscyplinarny Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Szwedzka prokuratura bada całą sprawę, z kolei tamtejsza federacja piłkarska postanowiła tymczasowo zawiesić Cibickiego w meczach piłkarskich oraz wszelką jego aktywność sportową do czasu zakończenia sprawy karnej dotyczącej match-fixingu.

Pogoń, jak na razie, trzyma stronę zawodnika, powołując się na jeszcze nie rozstrzygnięte postępowanie, toczące się w Szwecji. Wydaje się jednak, że portowy klub woli także nie ryzykować i już od wczesnej jesieni, Cibicki jest poza składem drużyny Kosty Runjaicia. Trenuje oczywiście z pierwszym zespołem, jednak od września w składzie się nie pojawił. Być może także cała sprawa dość mocno na niego wpłynęła i jego forma piłkarska jest daleka od uprawniającej do gry.

„Informację o zawieszeniu Pawła Cibickiego w prawach zawodnika w Polsce przez PZPN błędnie powielane są już w krajowych mediach. Na ten moment formalnie piłkarz nie jest zawieszony. Polski Związek Piłki Nożnej wciąż analizuje stan prawny” - skomentowała Pogoń w swoim komunikacie.

Cibicki do Pogoni trafił rok temu. W rundzie wiosennej strzelił trzy bramki. Jesienią grał w czterech meczach, bez gola. Łącznie ma 18 występów w barwach Portowców na boiskach PKO Ekstraklasy. W sobotę w meczu z Cracovią swojego dorobku raczej nie poprawi.