Niecieczanie w Szczecinie zagrają bez trzech podstaw obrońców

Redakcja
W poprzednim sezonie niecieczanie trzykrotnie zmierzyli się z "Portowcami" notując kolejno porażkę 0:5, zwycięstwo 2:0 i remis 1:1
W poprzednim sezonie niecieczanie trzykrotnie zmierzyli się z "Portowcami" notując kolejno porażkę 0:5, zwycięstwo 2:0 i remis 1:1 Sebastian Maciejko
W sobotę (godz. 18) w spotkaniu 13. kolejki zespół Bruk-Betu Termaliki Nieciecza zmierzy się na wyjeździe z sąsiadem z tabeli, ekipą Pogoni Szczecin.

Obie drużyny w rundzie jesiennej spisują się znacznie poniżej oczekiwań, mają na koncie zaledwie po dziewięć punktów i tylko po dziewięć (najmniej spośród wszystkich drużyn rywalizujących w ekstraklasie) strzelonych goli. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać jak ważny będzie to pojedynek dla obu ekip.

Niecieczanie mogą upatrywać swoją szansę w tym, że „Portowcy” są w tym sezonie jedyną drużyną w ekstraklasie, która nie zaznała jeszcze smaku zwycięstwa przed własną publicznością. Na własnym boisku zdobyli tylko trzy punkty po bezbramkowych remisach z Lechią Gdańsk, Lechem Poznań i Koroną Kielce. Z drugiej strony każda seria ma swój koniec, dlatego zespół z Małopolski musi być bardzo czujny i w żadnym razie nie może lekceważyć rywala.

Z kolei drużyna Bruk-Betu Termaliki pod wodzą trenera Macieja Bartoszka spisuje się coraz lepiej. W kolejnych meczach wypracowuje sobie sporo sytuacji bramkowych, zdecydowanie gorzej jest jednak z ich wykorzystaniem. Sztab szkoleniowy zespołu z Niecieczy jak i sami piłkarze wierzą, że w końcu nastąpi przełamanie i „Słoniki” zaczną seryjnie zdobywać punkty.

- Na każdy mecz musimy wychodzić maksymalnie zmobilizowani, nastawieni na zwycięstwo. W każdym spotkaniu potrzebuję jedenastu walczących zawodników i tego od piłkarzy wymagam - podkreśla szkoleniowiec niecieczan. - Sporo czasu poświęciliśmy na analizę gry Pogoni i na pewno postaramy się wykorzystać jej słabe punkty, ale o szczegółach nie chcę mówić.

Trener Bruk-Betu Termaliki przed meczem ma nieco problemów z zestawieniem obrony. Przeciwko „Portowcom” na pewno nie zagrają bowiem trzej podstawowi defensorzy: kontuzjowani Akos Kecskes i Kamil Słaby oraz pauzujący za żółte kartki Artem Putiwcew.

Węgier leczy uraz mięśnia przywodziciela i jego przerwa w treningach może potrwać nawet do trzech tygodni. Znacznie bliżej powrotu do gry jest Słaby.

Wiele wskazuje na to, że miejsce dwójki nieobecnych środkowych obrońców zajmą nominalny defensywny pomocnik Mateusz Kupczak oraz Łotysz Vitalijs Maksimenko, który w ostatnim spotkaniu z Arką zastąpił kontuzjowanego Kecskesa. Z kolei miejsce Słabego powinien zająć Słowak Martin Miković. Mimo wszystko defensywa „Słoników” w Szczecinie zagra w eksperymentalnym zestawieniu i nikt nie wie jak się spisze.

Przypuszczalny skład Bruk-Betu Termaliki: Mucha - Szeliga, Kupczak, Maksimenko, Miković - Gergel, Jovanović, Piątek, Stefanik, Pawłowski - Śpiączka.

 

Sportowy24.pl w Małopolsce

Robert Lewandowski: Potencjały mamy, ale musimy z niego więcej wyciągnąć

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Niecieczanie w Szczecinie zagrają bez trzech podstaw obrońców - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24