Nielba nie sprostała Czarnym Żagań

Radosław Patroniak
Czarni Żagań wywalczyli komplet punktów
Czarni Żagań wywalczyli komplet punktów Grzegorz Mehring
Piłkarze Nielby Wągrowiec przegrali kolejne spotkanie. Tym razem ich pogromcą została jedenastka Czarnych Żagań. Podopieczni Piotra Gruszki spisują się coraz gorzej i od wczoraj znajdują się już w strefie spadkowej.

Katem gości okazał się Maciej Kononowicz, były napastnik Lecha Poznań. 23-letni snajper Czarnych dwukrotnie zmusił do kapitulacji Jacka Wosickiego i tym samy zapewnił trzy punkty gospodarzom.

- Ewidentnie jesteśmy pogrążeni w kryzysie, więc nieuniknione będą zmiany. Na razie możemy wprowadzać korekty. Na poważniejsze przetasowania przyjdzie czas zimą. Myślę jednak, że już teraz zbierze się zarząd klubu, bo drużyna potrzebuje wstrząsu - tłumaczył kierownik zespołu i członek zarządu, Andrzej Reis. Według niego przed sezonem nie było niepokojących sygnałów, które pozwalałyby rozważać aż tak czarny scenariusz. - Straciliśmy dwóch kluczowych zawodników, ale to nie był nasz pierwszy ubytek. Zawsze sobie z taką sytuacją radziliśmy, więc prognozy, że będziemy grać o miejsca 1-8 były jak najbardziej na miejscu - przekonywał Reis.

Uważa on, że problem tkwi w motywacji piłkarzy, ale nie zakłada, że trzeba będzie się odwołać to tak radykalnych środków jak kary finansowe. - Pewnie tego unikniemy, ale tych słabych dni mieliśmy stanowczo za dużo. Nie wyobrażam sobie, że możemy spaść do III ligi. Pytanie tylko, czy tak samo myślą piłkarze. Momentami zaczynam mieć wątpliwości. Mam nadzieję, że w porę się przebudzimy, choć jesienią to nie mamy już na to zbyt wiele czasu - zakończył Reis.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24