Oceniamy Anglików za mecz ze Słowacją. Kolejny remis na własne życzenie

Damian Wiśniewski
Podobnie, jak w pierwszej kolejce grupowych zmagań na mistrzostwach Europy grając z Rosją, tak i wczoraj ze Słowacją Anglicy nie byli w stanie wygrać mimo bardzo dużej przewagi. Tym razem nie potrafili jednak wbić nawet jednego gola, choć z gry na pewno na to zasługiwali. Sprawdźcie, jak oceniliśmy ich postawę.

Joe Hart: 6 - znów nie miał dużo pracy, ale w odpowiednich momentach nie zawodził. Był pewnym punktem zespołu.

Nathaniel Clyne: 8 - o pozycję prawego obrońcy trener Anglików na pewno nie musi się obawiać. Wczoraj Kyle Walker miał okazję odpocząć, a zawodnik Liverpoolu zastąpił go doskonale. Świetny w grze ofensywnej, gdzie był bardzo aktywny i wypracował kolegom parę bardzo dobrych sytuacji (shame on you, Lallana). Przy takiej, a nie innej grze zespołu nie miał dużo pracy w obronie, ale tam także nie popełniał błędów.

Chris Smalling: 6 - przez cały mecz wygrywał wiele pojedynków, starannie odbierał piłkę rywalom, jednak na początku drugiej połowy o mało nie doprowadził do gola dla Słowacji. Może dziękować tylko kiepskiemu strzałowi Maka i przytomności Harta.

Gary Cahill: 8 - zawodnik Chelsea na swoje szczęście ustrzegł się błędu, jaki popełnił jego partner z środka obrony. Przez cały mecz pewny i bezbłędny, a za to z kilkoma bardzo ważnymi interwencjami.

Ryan Bertrand: 6 - także zaliczył kilka istotnych interwencji w obronie, ale dołożył do tego niepotrzebne i ostre faule. Gdyby arbiter był skrupulatny, to wyrzuciłby zawodnika Southampton z boiska za dwie żółte kartki, jakie powinien otrzymać (dostał jedną).

Jordan Henderson: 7 - zagrał na pozycji, na której wcześniej występował Wayne Rooney i pokazał się z naprawdę dobrej strony. Miał ponad 90% dokładnych podań, a do tego powinien dopisać asystę po cudownym podaniu do Vardyego, którego ten nie potrafił jednak wykorzysta (niech też się wstydzi).

Eric Dier: 7 - środkowy pomocnik Tottenhamu trzyma stały poziom od początku turnieju. Wczoraj dokładnie rozgrywał, zanotował porządną liczbę wygranych pojedynków i zabrakło mu tylko efektu w postaci gola lub asysty.

Jack Wilshere: 5 - zaczął całkiem nieźle, ale im dalej las, tym na jego grę patrzyło się gorzej. Wyraźnie widać u niego brak ogrania i trudno sobie wyobrazić, aby miał wskoczyć do pierwszego składu na dłużej.

Adam Lallana: 6 - zabrakło wisienki na torcie. Pomocnik Liverpoolu był aktywny, pokazał się kilkukrotnie z dobrej strony, ale raził z jego strony brak konkretu. Gdyby wykorzystał swoją jedną świetną okazję, ocena byłaby wyższa.

Jamie Vardy: 6 - podobnie, jak pan powyżej, gdyby tylko wykorzystał doskonałą sytuację, jaką miał w pierwszej połowie, nota na pewno byłaby bardziej korzystna. Wykonał bardzo dużo ważnej pracy, także wracając za akcjami rywala.

Danny Sturridge: 5 - na pewno spodziewaliśmy się po nim więcej. W poprzedniej kolejce dał wygraną golem w ostatnich sekundach, jednak tym razem zabrakło mu błysku.

Wayne Rooney: 6 - ze Słowacją pojawił się na boisku jako rezerwowy, ale zdołał pokazać atuty z poprzednich meczów. Kto wie, może gdyby grał od początku, to rezultat byłby inny.

Dele Alli: 6 - on również wszedł z ławki, ale trener także może być zadowolony. Był aktywny, starał stwarzać zagrożenie, a raz był blisko pokonania bramkarza.

Harry Kane - zagrał za krótko, by go oceniać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24