Oceniamy lechistów: Już byli w ogródku, już witali się z gąską... Po raz siódmy w sezonie!

jac
Lechia przegrała ze Śląskiem Wrocław 1:2, choć wolejem Piotra Grzelczaka rozwiązała worek z bramkami. To był drugi mecz w sezonie, w którym gdańszczanie prowadzili, a po którym zostali z niczym. Aż pięć innych spotkań, w których jako pierwsi strzelali gola, kończyło się podziałem punktów. Tak oceniliśmy lechistów za mecz ze Śląskiem.

Mateusz Bąk (5) – Przy główce Marco Paixao pomógł mu trochę słupek, natomiast próbę Patejuka wybronił z łatwością. Nad wpuszczonymi golami nie ma sensu się rozwodzić, nie zawinił. Szerzej o występie Bąka napiszemy we wtorek. Przedstawimy m.in. jak wiele jego wykopów nie dochodziło do konkretnych adresatów.

Christopher Oualembo (3) – Zagrał słabo. Z samego telewizyjnego skrótu łatwo dojść do tego wniosku, analizując zachowanie w sytuacjach, kiedy Paixao wychodził na wolną pozycję albo strzelał głową. Zresztą Oualembo poślizgnął się też we własnym polu karnym, co wykorzystał Patejuk, który oddał celny strzał. Dziś Kongijczyk miał szczęście, bo po żadnej z tych akcji nie padł gol.

Sebastian Madera
(4) – Ponoć bacznie przyglądał się jemu selekcjoner Adam Nawałka, który zasiadł na trybunach PGE Areny. Madera jednak jakichś szczególnych argumentów na boisku nie dał, a co gorsza – po spotkaniu powiedział, że w kadrze powinni dostać szanse młodsi, nie on sam.

Rafał Janicki (5) – Zapunktował przede wszystkim celną główką po rzucie rożnym i dokładną centrą w pole karne Śląska (nie wiemy, kto był jej adresatem, ale sytuacja miała miejsce w drugiej połowie). W obronie spisywał się bez zarzutu.

Adam Pazio (4) – Z naszych notatek wynika, że zaspał tylko raz, gdy odjechał mu Paixao, który strzelił obok lewego słupka. Poza tą sytuacją Pazio jakoś specjalnie nie rzucił się w oczy.

Deleu (4) – Utkwiła nam w pamięci tylko jedna akcja z jego udziałem. Chodzi o tę z 45 minuty, kiedy celnie dobijał strzał Frankowskiego. Uderzenie Deleu Kelemen musiał sparować na róg.

Paweł Dawidowicz (4) – Trochę powalczył, trochę pobiegał, czyli tak jak na klasycznego, polskiego destruktora przystało (europejski dla odmiany potrafi jeszcze napędzić akcje). Zszedł po niecałej godzinie gry.

Marcin Pietrowski (4) – Poza typową walką w środku pola (schodził z murawy chyba najbardziej umorusany) niczego wielkiego nie wniósł. Powtórzymy więc to, co pisaliśmy w ocenach za mecz z Zagłębiem Lubin; oczekujemy więcej podań, po których coś się dzieje.

Daisuke Matsui (5) – Wykazał się doskonałym przerzutem z prawego skrzydła, po którym Grzelczak wyprowadził Lechię na prowadzenie. To dość zaskakujące, że była to dopiero druga asysta Japończyka w tej rundzie. Oczekiwania były większe, dużo większe…

Przemysław Frankowski (3) – Nie wyglądał najlepiej. Grał apatycznie, a kiedy nadarzyła się szansa na strzelenie gola, to ją zmarnował, kopiąc z kilku metrów w ciało bramkarza, Mariana Kelemena. Mamy nadzieję, że Frankowski zdoła jeszcze w tym sezonie powtórzyć mecz z Zagłębiem Lubin, w którym trafił do siatki i zanotował asystę.

Piotr Grzelczak (5) – Zdobył piątą bramkę w sezonie i zarazem trzecią pięknym, soczystym wolejem. Po meczu zapytany czy ktokolwiek w Polsce lepiej strzela w taki sposób dyplomatycznie odparł, że nie wie. Za to już pełną stanowczością przyznał, że maczał palce przy trafieniu Adama Kokoszki („Grzelu” odpuścił krycie, nie spodziewał się chyba, że Rafał Grodzicki przedłuży podanie).

Weszli z ławki:
Patryk Tuszyński
(1) – Dał fatalną zmianę, bo dwa razy nie upilnował Rafała Grodzickiego przy rzutach rożnych, po których Śląsk strzelił gole.

Paweł Buzała (4) – Tym razem nie był jokerem i nie strzelił trzeciego gola z rzędu (licząc także mecz w Pucharze Polski z Wisłą Kraków).

Wojciech Zyska – Wszedł przy stanie 1:1, ale nie wpłynął w żaden sposób na wynik meczu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24