Marian Kelemen 9/10
Miał sporo szczęścia w 22. minucie, kiedy Janicki uderzał głową w świetnej okazji w sam środek bramki. Ale już tylko dzięki niemu nie padła bramka w 45. minucie. Najpierw wybronił sytuację niemalże sam na sam Rakowskiego, a chwilę później świetnie wyciągnął dobitkę Deleu. Przy stracie bramki był bez szans. Przez resztę meczu znakomity.
Mariusz Pawelec 6/10
Pod koniec pierwszej połowy dał się ograć Grzelczakowi jak dziecko i prawie padła przez to bramka. Później, przy straconym golu zawiódł, bo opuścił swoją pozycję. Grzelczak miał mnóstwo wolnego miejsca przez złe ustawienie Pawelca, jednak fakt, że jeden z obrońców Śląska tam nie nadążył i Pawelec próbował łatać po nim dziurę trochę go usprawiedliwia.
Rafał Grodzicki 9/10
Odpuścił Rakowskiego w akcji z końcówki pierwszej połowy i mogło się to skończyć bramką dla Lechii. Miał szczęście, że Kelemen był w znakomitej dyspozycji i bronił wszystko jak leci. Asystował przy wyrównującej bramce. Mało tego. Zdobył bramkę dającą zwycięstwo. W obronie pewny punkt. Bezapelacyjnie najlepszy piłkarz Śląska.
Adam Kokoszka 7/10
Właściwie nie wyróżniał się do strzelenia bramki. Nie zabrakło mu jednak opanowania w tym ważnym momencie i zdobył wyrównującego gola.
Dudu Paraiba 5/10
Popisał się świetnym przeglądem pola wyprowadzając futbolówkę z pomocą Kaźmierczaka spod pola karnego, po czym zagrał długą piłkę do Paixao, po której powinien paść gol. Niestety zawiódł w 22. minucie, kiedy Janicki mógł zdobyć bramkę głową. Miał szczęście, że to uderzenie szło w środek bramki i Kelemen sobie z nim poradził.
Dalibor Stevanović 5/10
Ostatnio gra słabo i to się w tym spotkaniu potwierdziło. Zanotował kilka zrywów, przez co ocena ostatecznie neutralna.
Przemysław Kaźmierczak 3/10
Rozgrywał setny mecz w barwach Śląska Wrocław i na dodatek z opaską kapitańską. Sporo piłek zepsuł, niczego nadzwyczajnego nie zrobił. Trochę rzuciły się w oczy jego wolne powroty, niedokładne podania i tak dalej. Niestety, chyba największy minus w Śląsku…
Tomasz Hołota 5/10
Mógł zaliczyć asystę w 50. minucie, ale Paixao nie wykorzystał świetnego dośrodkowania, a Hołota znakomicie poradził sobie wtedy tuż przy linii końcowej. Poza tym sytuacja podobna jak z Patejukiem. Dużo siły i walki, ale nie zawsze wychodziło.
Mateusz Cetnarski 7/10
"Zdobył" tę najważniejszą asystę, która dała Śląskowi zwycięstwo w tym spotkaniu. Słyszałem kiedyś, że asysty z rzutów rożnych nie powinny być liczone, bo piłkarz i tak wrzuca piłkę „na ślepo” lub bardziej w pewną strefę. Całkowicie się z tym nie zgadzam, bo dośrodkować odpowiednio też trzeba umieć. Poza tym w meczu bardzo solidny.
Sylwester Patejuk 4/10
Jego strzał z 62. minuty to jedna z niewielu chwil, kiedy był w tym meczu widoczny. A i ta akcja zaczęła się od jego złego przyjęcia piłki. Generalnie występ trochę na minus. Walczył ambitnie, ale częściej przynosiło to negatywne skutki.
Marco Paixao 8/10
Miał znakomitą okazję w 19. minucie, kiedy dostał znakomite podanie od Dudu na wolne pole. Dobrze dryblował, ale uderzenie z 16 metrów już mu nie wyszło. W 26. minucie mogła być kolejna bramka jego autorstwa, ale uderzył w słupek, po czym poradził sobie z tą piłką Bąk. Rzuciło mi się jeszcze w oczy, że mimo 94. minuty chłopak pędził za piłką jak szalony. To się chwali, mimo że nie zdobył bramki.
Rezerwowi:
Sebino Plaku 4/10
Wszedł dosyć szybko, ale niczego nie pokazał. Ostatnio zdecydowanie obniżył loty.
Ostrowski i Socha bez oceny.
Obrońcy wygrali mecz Śląskowi. Bajeczny gol Grzelczaka nie dał Lechii nawet punktu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
