Christopher Oualembo w meczu z Piastem Gliwice: Bez fajerwerków, ale i bez poważniejszych błędów

jac
Christopher Oualembo, zawodnik Lechii Gdańsk.
Christopher Oualembo, zawodnik Lechii Gdańsk. jarmulowicz.com/Piotr Jarmułowicz
Telewizyjni komentatorzy przekręcali nazwisko Christophera Oualembo na różne sposoby. Piłkarzom Piasta Gliwice wkręcanie go w murawę szło już tak sobie. Trzy lub cztery razy udało im się wrzucić piłkę w pole karne, wykorzystując spóźniony powrót Kongijczyka. Po żadnym z tych dośrodkowań Piast nie oddał jednak groźnego strzału.

Oualembo na razie spełnia u trenera Michała Probierza tę samą rolę, co u wcześniejszego szkoleniowca, Bogusława Kaczmarka; jest kołem zapasowym. Co prawda w tym sezonie 26-latek dostaje więcej szans, ale nie na tyle, by stwierdzić, że jest pierwszym wyborem. Poza tym rzadko gra na swojej pozycji. W pięciu meczach ligowych, w których znalazł się w wyjściowej jedenastce, tylko raz zagrał na prawym boku obrony, właśnie w ostatnim spotkaniu z Piastem Gliwice (na tej pozycji został ustawiony także w meczu PP z Wisłą Kraków). W pozostałych wystawiano go na lewej obronie, gdzie szło mu dość topornie, biorąc pod uwagę noty, jakie mu wystawialiśmy (oceny z meczów ligowych: 5, 5, 3, 2, 4). Raz wyszedł na prawym skrzydle. Było tak w meczu z Koroną Kielce, w którym po jego zagraniu ręką sędzia odgwizdał karnego. Oualembo przypłacił tę niefortunną interwencję zejściem z boiska już po 31 minutach gry.

Z Piastem „Colombo” dotrwał do ostatniego gwizdka. W ocenach napisaliśmy, że nie zagrał ani dobrze, ani źle: „Dopuszczał do dośrodkowań, ale nie stwarzały one zagrożenia. Sam natomiast próbował wrzucać, raz nawet był bliski celnego dogrania do wbiegającego Daisuke Matsuiego” – tak argumentowaliśmy czwórkę, jaką wystawiliśmy wychowankowi PSG za ten występ.

Oualembo w powietrzu radził sobie bez zarzutu, choć raz na tyle źle obliczył tor lotu piłki, że musiał go wspomóc wracający skrzydłowy, Przemysław Frankowski. Innym razem czarnoskóry obrońca tak fatalnie wyliczył wejście wślizgiem, że rywal go minął, a potem zacentrował w pole karne. W 50 minucie spóźnił się z powrotem, co próbował wykorzystać Tomasz Podgórski. Generalnie jednak Oualembo udawało się przerywać akcje lub zgarniać bezpańskie piłki. W sumie zaliczył cztery przechwyty.

Na połowę Piasta zapuszczał się rzadko. Najładniejszą akcję przeprowadził - wraz z trzema kolegami - w 13 minucie, kiedy po kilku koronkowych podaniach wrzucił piłkę w obręb pola bramkowego, szukając Daisuke Matsuiego. Japończyka wyprzedził bramkarz, Dariusz Trela, który miał nieco bliżej do futbolówki. W drugiej połowie Oualembo jeszcze raz zaznaczył swoją obecność; w 62 minucie kopnął mocno, ale niecelnie, po tym jak piłka wrzucona z rzutu rożnego spadła pod jego nogi.

Christopher Oualembo w meczu z Piastem Gliwice:
Czas gry: 90 minut
Strzały celne: 0
Strzały niecelne: 1 (0+1)
Podania celne: 23 (17+6)
Podania niecelne: 11 (6+5)
Dośrodkowania celne: 0
Dośrodkowania niecelne: 3 (1+2)
Przechwyty: 4 (3+1)
Straty: 2 (1+1)
Wygrane główki: 4 (3+1)
Przegrane główki: 4 (3+1)
Faulował: 1 (0+1)

Lechia Gdańsk

LECHIA GDAŃSK - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24