Oceniamy piłkarzy Lecha za mecz z Pogonią: Robak się odblokował, obrona do poprawy

Wojciech Maćczak
Lech - Pogoń 3:1
Lech - Pogoń 3:1 Grzegorz Dembinski
W rozegranym dziś spotkaniu Lech Poznań pokonał 3:1 Pogoń Szczecin po dwóch bramkach Marcina Robaka i trafieniu Abdula Aziza Tetteha. W defensywie gospodarze nie ustrzegli się błędów, ale uratowała ich słaba skuteczność Łukasza Zwolińskiego. Zobacz, jak oceniliśmy graczy „Kolejorza” za to spotkanie!

Matus Putnocky – 7 – Przy bramce Łukasza Zwolińskiego był bez szans, mocny strzał z bliskiej odległości musiał skończyć się zdobyciem gola. Później wygrał pojedynek sam na sam z napastnikiem Pogoni, ale był to raczej efekt nędznego strzału, niż jakiejś fantastycznej parady golkipera Lecha. Docenić należy natomiast obroniony rzut karny, przy którym słowacki bramkarz bardzo dobrze wyczekał strzelca, broniąc środka bramki.

Tomasz Kędziora – 5 – W defensywie miał problemy z węgierskim skrzydłowym Adamem Gyurcso. Dwukrotnie nie zdołał przeciąć kierowanych do niego podań z głębi pola i pierwsza sytuacja skończyła się bramką, a druga niezłą sytuacją Zwolińskiego. Plus za grę ofensywną, bo prawy obrońca sprawił trochę zagrożenia w polu karnym Dawida Kudły.

Jan Bednarek – 5 – Poprawne spotkanie środkowego obrońcy Lecha. Nie zaliczył widocznych pomyłek, tak, jak pozostali gracze z formacji defensywnej „Kolejorza”, ale i nie wyróżnił się żadnymi błyskotliwymi zagraniami. Dobrze wyprzedzał rywali i czytał grę.

Paulus Arajuuri – 4 – Nie był to dobry mecz Fina, który wyraźnie nie radził sobie ze Spasem Delewem. Bułgar kilkakrotnie ograł środkowego obrońcę Lecha, a ten nie miał sposobu na jego zatrzymanie. Do tego powinien być bliżej Zwolińskiego przy jego sytuacjach bramkowych. Widać, że szwankowała komunikacja z Kadarem, przez co napastnik Pogoni kilkakrotnie pozostawał bez krycia i gdyby tylko był skuteczniejszy, to wszystko mogło skończyć się dla Lecha bardzo źle.

Tamas Kadar – 3 – Po Euro 2016 Węgier chciał odejść z Poznania, ale ostatecznie rozwój wypadków sprawił, że nadal gra w barwach Lecha. Tyle że czyni to dużo słabiej niż przed Mistrzostwami Europy. Przy pierwszej bramce uciekł mu Zwoliński, a w drugiej połowie sprokurował rzut karny, faulując w szesnastce Adama Frączczaka. Jeśli tak dalej będzie grał, to wkrótce Nenad Bjelica odeśle go na ławkę rezerwowych.

Abdul Aziz Tetteh – 7 – Dobry mecz czarnoskórego zawodnika zwieńczony pierwszą bramką w barwach Lecha. Podczas gdy Jan Urban kurczowo trzymał się taktyki z dwoma defensywnymi pomocnikami, trener Nenad Bjelica postawił tylko na Tetteha, a ten podołał zadaniu. Dobrze pracował w odbiorze, tym razem ustrzegł się brutalnych fauli, które stały się ostatnio jego niechlubną wizytówkę. No i w końcówce spotkania wpakował piłkę do siatki, pozbawiając piłkarzy Pogoni chociażby nadziei na remis.

Darko Jevtić – 7 – U Jana Urbana grał mało, albo wcale, bo zdaniem byłego szkoleniowca „Kolejorza” przegrał rywalizację z innymi ofensywnymi pomocnikami. U Bjelicy ma być ważnym elementem zespołu i szybko pokazał, że nie są to oczekiwania na wyrost, gdy zaliczył asystę przy pierwszej bramce Robaka. Wystawiony na prawym skrzydle często szukał gry, schodził do środka i sprawiał sporo zagrożenia rywalom.

Radosław Majewski – 5 – Występ bez wyrazu. Środkowy pomocnik Lecha nie był specjalnie widoczny, nie mógł znaleźć sobie odpowiedniego miejsca na boisku. Plus za wrzutkę na głowę Marcina Robaka w 61. minucie gry – gdyby napastnik Lecha uderzył celniej, Majewski kończyłby mecz z asystą na koncie

Maciej Gajos – 6 – Kilkukrotnie próbował strzałów z dystansu, niestety żadna próba nie zakończyła się powodzeniem. Często brał udział w akcjach ofensywnych Lecha, w zasadzie to on odpowiadał za kierowanie grą w środku pola. A w samej końcówce dośrodkował z rzutu rożnego prosto na głowę Abdula Aziza Tetteha, który zdobył trzecią bramkę dla „Kolejorza”.

Szymon Pawłowski – 7 – Dobry występ skrzydłowego, który pod nieobecność Łukasza Trałki (zaczął mecz na ławce) wyszedł na boisko z opaską kapitańską. Wywalczył rzut karny, do tego brał udział w wielu akcjach ofensywnych poznańskiego zespołu.

Marcin Robak – 8 – W zapowiedzi przedmeczowej pisaliśmy, że mecz z byłym klubem byłby niezłą okazją od odblokowania dla byłego króla strzelców Ekstraklasy i trzeba przyznać, że Robak bardzo dobrze ją wykorzystał. W pierwszej połowie dobrze zachował się przy prostopadłym podaniu od Darko Jevticia, minął Dawida Kudłę i strzelił do pustej bramki, a później dołożył jeszcze trafienie z rzutu karnego. Do tego bardzo dobrze pracował przez cały mecz, nie tylko w ofensywie, ale i po stracie, walcząc o odzyskanie piłki. Widać to chociażby po dużej ilości drobnych fauli, popełnionych w takich sytuacjach przez napastnika Lecha.

REZERWOWI

Maciej Makuszewski – 4 – Wszedł na boisko po nieco ponad godzinie gry i nie wniósł zupełnie nic do gry Lecha. Wystarczy odnotować, że w naszej relacji na żywo jego nazwisko pojawiło się tylko raz – przy wejściu na murawę. Później nie było okazji, bo o nim pisać.

Łukasz Trałka – bez oceny – Grał za krótko.

Dariusz Formella – bez oceny – Grał za krótko.

Przeczytaj również: Lech z nowym trenerem i polotem. Robak i Tetteh dali wygraną nad Pogonią

Zgody i kosy w Polsce. Kto z kim trzyma, a kogo nienawidzi?

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24