Oceniamy piłkarzy Manchesteru United po zwycięstwie nad Liverpoolem

Michał Kozera
Louis van Gaal bardzo dobrze przygotował swój zespół na wyjazdowy szlagier z Liverpoolem. "Czerwone Diabły" wygrały, jednak nie wszyscy zawodnicy drużyny gości spisali się dobrze. Sprawdźcie jak oceniliśmy Manchester United za hit angielskiej kolejki.

David de Gea – 6
Hiszpan nie miał wiele pracy, jednak, chociaż przyzwyczaił nas do spektakularnych interwencji, nie zdołał zablokować strzału Sturridge’a.

Antonio Valencia – 7
Ekwadorczyk na dobre zadomowił się na prawej obronie i radzi sobie na niej solidnie. Dobrze czyścił akcje rywali i nie pozostawiał swojej strony niepilnowanej.

Chris Smalling – 7
Bardzo dobry występ środkowego obrońcy – nie wahał się, był zdecydowany i skuteczny w swoich obowiązkach. Dobrze wykorzystywał swoje warunki fizyczne w rywalizacji z rywalami.

Phil Jones – 5
Świetnie zapowiadające się spotkanie tego zawodnika zostało zniweczone wślizgiem w drugiej połowie, za który Jones mógł i powinien wylecieć z boiska. Sędzia go oszczędził, a przed jeszcze gorszą notą ratuje go wszystkiego co możliwe na początku meczu.

Daley Blind – 7
Dobry, solidny występ, bardzo podobny do tego ze strony Valencii.

Michael Carrick – 7
Świetnie łatał środek pola, dobre przechwyty i jeszcze lepsze czytanie gry. Na minus strata piłki przy akcji bramkowej Liverpoolu.

Ander Herrera – 8
Nie wyróżniał się na tle Carricka, obok którego rozegrał spotkanie do momentu zmiany, jednak to Hiszpan ma na koncie asystę oraz to na niego wściekł się Steven Gerrard, co kosztowało go czerwoną kartkę po 40 sekundach. Na plus współpraca z Matą.

Juan Mata – 9
Niesamowity występ pomocnika United. Już tydzień temu, grając ze Spurs, był jedną z czołowych postaci swojej drużyny. Wtedy nie zapisał się w protokole meczowym, nadrobił to jednak dzisiaj wręcz wzorowo odnajdując się w kluczowych momentach jako prawy pomocnik wbiegający w pole karne. Pięknej urody drugie trafienie nie zaślepiło mu wysiłków drużyny, dzięki czemu nie szukał na siłę hat-tricka. To ogromna zaleta.

Marouane Fellaini – 8
Śmiało można powiedzieć, że jego obecność na połowie Liverpoolu ustawiła grę w tej strefie. Fantastyczna forma Belga odbiła się na wielu wygranych pojedynkach i kilku ważnych wybiciach głową z własnego pola karnego. Ogromny progres pod batutą van Gaala.

Ashley Young – 7
Nie zrobił rewolucji na swoim lewym skrzydle. Zaliczył solidny występ, zadowalająco radził sobie przy linii bocznej. Na duży plus odczytanie akcji rywala w drugiej połowie i asekuracja Valencii, który akurat wtedy potknął się pod swoim polem karnym.

Wayne Rooney – 6
Nad kapitanem swojej drużyny i reprezentacji Anglii wisi widmo niemocy na Anfield. Było to widać dzisiaj – dużo pracował na konto swojej drużyny, jednak nie przynosiło to efektów i co kluczowe, nie wykorzystywał pozycji napastnika do stwarzania zagrożenia. Do tego zepsuł karnego, który mógł dać jemu przełamanie lub hat tricka Macie, gdyby oddał wykonanie Hiszpanowi.

Zmiany:

Angel di Maria – 6
Nadal mocno zagubiony w akcji. Zaczął mecz od… złapania piłki w ręce przy bocznej linii. Potem miał ogrom swobody gdzie powinien brylować i miewał przebłyski, ale nie przełożyło się to więcej niż asystę przy strzale nożycami przez Matę.

Falcao – 5
Jego obecność na boisku nie zostanie szczególnie zapamiętana. Zagrał dość podobnie do Rooneya.

Rojo – zbyt krótko, by ocenić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24