Oceniamy piłkarzy Śląska za mecz w Zabrzu: Pawelec najsłabszy na boisku

Oktawian Jurkiewicz
W piątkowym meczu ekstraklasy Górnik Zabrze wygrał z Śląskiem Wrocław dzięki golom w doliczonym czasie gry. Wzięliśmy pod lupę piłkarzy gości i sprawdziliśmy, kto jest najbardziej winny porażce w końcówce.

Rafał Gikiewicz 6/10
Wyciągał trzy razy piłkę z siatki, ale mógł to robić znacznie częściej. Nie należy jednak być zbyt surowym dla bramkarza Śląska. Dwie bramki w końcówce to głównie wina defensywy, chociaż wiadomo, że gdyby Rafał wybronił którąś z piłek, to automatycznie byłby bohaterem. Tak się jednak nie stało, ale kilku dobrych interwencji nie można mu odebrać.

Tadeusz Socha 5/10
Jego dośrodkowanie mogło otworzyć wynik spotkania. W pierwszej połowie zagrywał z prawej strony w pole karne, a jego podanie na strzał głową zamienił Sebastian Mila. Znakomicie bronił jednak w tamtej sytuacji bramkarz Górnika. Socha jednak tego meczu, jak wszyscy piłkarze Śląska, nie powinien wspominać najlepiej.

Mariusz Pawelec 3/10
To on podbił piłkę kolanem i tym samym wyłożył ją Radosławowi Sobolewskiemu, który później strzelił z tego kontaktową bramkę. Do tego przez cały mecz był ospały. Przy drugim golu również odrobinę się spóźnił za uciekającym Iwanem. Mało? Do spółki z Sebino Plaku stracili piłkę, którą za zwycięską bramkę zamienił Nakoulma. Wniosek jest prosty, przy każdej z trzech bramek Pawelec coś zawalił.

Adam Kokoszka 4/10
W sumie przeciętny występ. W niczym się nie wyróżnił. Niczego bardzo nie zawalił. Jednak trzy bramki stracone musiały się odbić na ocenie defensora.

Dudu Paraiba 6/10
Grał z zaangażowaniem i robił co mógł. Czasem to niestety nie wystarcza, ale wydaje się, że jako jeden z niewielu, naprawdę zagrał to, co mógł maksymalnie z siebie tego dnia wycisnąć. Co nie znaczy oczywiście, że był to jakiś ponadprzeciętny występ. Po prostu zagrał poprawnie i to wystarczyło aby wyróżnić się na tle kolegów.

Krzysztof Ostrowski 4/10
Nie nadążył za akcją, kiedy padła pierwsza bramka i dał wykonać Kosznikowi podanie głową. Nie nadążył również, kiedy urwał się Nakoulma w sytuacji sam na sam, ale miał szczęście, że znakomicie bronił Gikiewicz.

Tomasz Hołota 7/10
Bardzo ciężko go ocenić. Z jednej strony dwie asysty, a z drugiej fatalnie marnowane okazje. Między innymi niecelny strzał przy sytuacji sam na sam w końcówce pierwszej połowy i uderzenie głową, również w sytuacji sam na sam, po dośrodkowaniu Sebastiana Mili w 54. minucie. Piłkarz musi zdecydowanie popracować nad skutecznością, ale wiadomo – dwie asysty przemawiają na jego korzyść. Gdyby nie one, byłby jednym z antybohaterów meczu.

Przemysław Kaźmierczak 4/10
Pomylił się w bardzo ważnej sytuacji. Po długim podaniu z 91. minuty wyskoczył do główki, żeby wybić piłkę, ale minął się z nią i wtedy Śląsk stracił bramkę na 2:2. Ta sytuacja znacznie zaważyła na ocenie piłkarza.

Dalibor Stevanović 5/10
Po meczu nie byliśmy w stanie przypomnieć sobie żadnej pozytywnej, ani negatywnej sytuacji z Daliborem. Piłkarz widmo. Grał, podawał, ale nie podejmował żadnego ryzyka i przez to jego występ nie dawał zbyt wiele Śląskowi. Nie popełniał jednak rażących błędów i był skupiony na defensywie, więc ocena po prostu neutralna.

Sebastian Mila 6/10
Miał swoją świetną okazję, po dośrodkowaniu Sochy. Miał również świetne podanie – do Hołoty. Po żadnej z tych akcji nie padła jednak bramka, ale kapitan Śląska zaprezentował się dosyć dobrze, a na pewno lepiej niż w ostatnich spotkaniach.

Marco Paixao 8/10
Mimo że jego bramki ostatecznie nie dały zwycięstwa, zasłużył na wysoką ocenę. Nawet zastanawiałem się nad dziewiątką, ale wtedy przypomniałem sobie fatalne pudło w końcówce spotkania. O Paixao nie ma co dużo pisać. Strzelił dwie bramki, które jednak przez fatalną defensywę zostały zaprzepaszczone.

Rezerwowi:

Sebino Plaku i Sylwester Patejuk
Obaj grali zbyt krótko, żeby ich realnie ocenić. Plaku złapał jednak ogromnego minusa, bo między innymi przez jego błąd została zdobyta bramka w końcówce dla Górnika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24