Oceniamy zawodników Ruchu po zwycięstwie nad Zagłębiem: bohater Zieńczuk

Patryk Przydacz
Ruch Chorzów mimo bardzo słabej pierwszej połowy wygrał ostatecznie z Zagłębiem Lubin. W pierwszej połowie po stronie gospodarzy widoczni byli tylko trzej piłkarze, na szczęście druga odsłona wyglądała już lepiej.

Oceniamy zawodników Ruchu po zwycięstwie nad Zagłębiem (w skali 1-10):

Pesković 7 – Bramkarz Ruchu nie popełniał dziś błędów. Nie miał wiele do powiedzenia przy bramce Pawłowskiego, jednak na początku drugiej połowy wykazał się nie lada refleksem przy obronie strzału tego zawodnika.

Kikut 6 – Dość pewnie spisywał się na prawej stronie obrony, choć uczciwie trzeba przyznać, że wiele pracy nie miał. Potrafił się jednak podłączyć do ataków Ruchu.

Szyndrowski 5 – Jego niezły występ zepsuł błąd przy bramce Pawłowskiego. Obrońca Ruchu dał się łatwo ograć w polu karnym zawodnikowi Zagłębia, czego skutkiem była utrata bramki.

Stawarczyk 4 – Zbyt wiele o jego występie napisać nie możemy. Przeciętne spotkanie w wykonaniu drugiego środkowego obrońcy Ruchu.

Lewczuk 6 – Na lewej stronie musiał powstrzymywać raz po razie Pawłowskiego i Abwo. Wychodziło mu to całkiem nieźle, próbował również podłączać się do akcji ofensywnych Ruchu.

Sultes 5 – Niezbyt często szukała go dziś piłka, potrafił jednak pokazać kilka razy swoje umiejętności techniczne, za co należą mu się słowa pochwały.

Straka 7 – Jeden z najlepszych piłkarzy na boisku. Pewny w defensywie, potrafił rozegrać piłkę i również zagrozić bramce Gliwy strzałem z dystansu.

Starzyński 5 – Nie zachwycał dziś drugi z pomocników Ruchu, przegrywał pojedynki z Abwo, jednak odpokutował swoje winy, kiedy zaliczył asystę przy bramce Smektały.

Zieńczuk 8 – Motor napędowy Ruchu. Zieńczukowi ewidentnie zależało dziś na zwycięstwie swojej drużyny. Częste dośrodkowania, rajdy lewą stroną i uderzenia mogły się podobać publiczności. Asystował przy bramce Piecha.

Jankowski 3 – Niewidoczny, niedokładny, bezproduktywny. Zagrał tylko jedną połowę, po której zmienił go Smektała.

Piech 7 – Obok Straki i Zieńczuka trzeci z zawodników, którzy w pierwszej połowie próbowali grać w piłkę. Po przerwie Piechowi udało się w końcu wykończyć dośrodkowanie Zieńczuka i tym samym ożywić grę Ruchu.

Rezerwowi:

Smektała 7 – Dużo dało wprowadzenie tego zawodnika. Zaraz po wejściu próbował strzałem z dystansu pokonać Gliwę. Często przedzierał się prawym skrzydłem, by w końcu wykończyć akcję Niebieskich i zdobyć bramkę na wagę trzech punktów.

Niedzielan 4 – Przywitany na boisku brawami, po końcowym gwizdku, jednak nie mógł być zadowolony. Brakowało „Wtorkowi” pewności siebie, w efekcie czego pod bramką rywali zamiast decydować się na uderzenie, szukał podań do słabiej ustawionych piłkarzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24