Oceny Górnika Łęczna po meczu z Arką: Najlepszy Małecki, najsłabszy Bonin

Noty wystawiliśmy w skali od 1-10

Wojciech Małecki (6) – Po takim meczu nie będzie to prawdopodobnie największa nobilitacja w jego życiu, ale był najlepszym zawodnikiem Górnika na boisku w Gdyni. Zatrzymał dwa razy Dariusza Formellę, obronił strzał Szwocha. Przy akcji bramkowej Siemaszko doszedł do sytuacji w tak przypadkowy sposób, że golkiper łęcznian nie mógł zbyt wiele zrobić.

Gabriel Matei (5) – Opuścił boisko z urazem już przed zakończeniem pierwszej połowy. Starał się podłączać do przodu, ale przy nieudolności całego Górnika, ciężko było wypracować jakąś sensowną akcję. W obronie niczego nie zawalił. Jeśli nie mógłby zagrać w najbliższym meczu z Cracovią, jego brak może być bardzo odczuwalny.

Gerson (4) – Lepszy mecz niż z Wisłą Płock, ale jego występ trudno określić innym słowem jak przyzwoity. Po strzale Hofbauera piłka odbiła się między innymi od niego i trafiła pod nogi Rafała Siemaszko.

Adam Dźwigała (5) – Poprawny występ zawodnika Lechii Gdańsk, nie popełniał większych błędów, był jednym z pewniejszych punktów Górnika, co po takim ‘’spektaklu” jak w Gdyni nie jest wielkim osiągnięciem.

Leandro (3,5) –W 16. minucie Marcus Da Silva jednym prostopadłym podaniem sprawił, że Leandro i Gerson nie wiedzieli za bardzo co się dzieje i Formella stanął oko w oko z Małeckim. W ofensywie jego dośrodkowania były beznadziejne do czego zdążył nas już przyzwyczaić w ostatnich meczach. Na plus zablokowanie strzału głową Rafała Siemaszko. Najbardziej głośno zrobiło się o nim w przerwie meczu, gdy strzelec bramki dla Arki ironicznie stwierdził, że Leandro przydałyby się buty na rzepy, bo za często rozwiązują mu się sznurówki.

Josimar Atoche (2) – Gdzieś stracił swoją dyspozycję z dwóch pierwszych spotkań w Górniku Łęczna. Był kompletnie bezproduktywny, zagubiony w środku pola, nie pokazywał żadnej kreatywności, zarobił żółtą kartkę. Musi wrócić do formy z meczu z Wisłą Kraków.

Paweł Sasin (3) – W porównaniu z jego ostatnimi występami, z Arką dostosował się do poziomu gry całej drużyny i zagrał bardzo słabo. Dużo strat, nie angażował się do ofensywy jak z Wisłą Płock.

Piotr Grzelczak (2) – Ciężko napisać o nim cokolwiek pozytywnego. Momentami zupełnie niewidoczny, nie pokazywał formy z ostatnich spotkań.

Szymon Drewniak (2,5) – Wrócił po pauzie za kartki i nie był to spektakularny powrót. Wymowna była sytuacja, w której miał szansę podaniem napędzić kontrę, ale wolał zagrać do tyłu, co wywołało furię Franciszka Smudy.

Grzegorz Bonin (1,5) – Od kapitana Górnika oczekiwania mamy największe i mimo, że w pewnym momencie starał się być wszędzie i nawet rozgrywać w środku pola to jego występ był katastrofalny. Jest sporo prawdy w powiedzeniu, że gdy nie gra Bonin, to nie gra i Górnik. Jakby tego było mało dostał żółtą kartkę po starciu z Sambeą i nie zagra w bardzo ważnym meczu z Cracovią.

Bartosz Śpiączka (2) – Kolejny słaby mecz byłego napastnika Podbeskidzia. Środek pola Górnika w meczu z Arką praktycznie nie istniał, w rezultacie nie docierały do niego żadne podania. Miał jedną okazję przy rzucie rożnym w 73.minucie, ale jego strzał powędrował wysoko nad bramką Steinborsa. Łęcznianie potrzebują jego bramek w spotkaniu z Cracovią.

Weszli z ławki:

Łukasz Tymiński (3) – Zastąpił Gabriela Matei. Jak zwykle notował sporo strat, wykazał się brakiem jakichkolwiek kreatywnych podań czy przerzutów. Zagrał na podobnym poziomie co jego koledzy ze środka pola.

Javi Hernandez (3,5) – Miał wnieść więcej kreatywności, ale wyszło to średnio. Raz ładnie asekurował kolegów w defensywie, w końcówce oddał strzał rozpaczy, który był kompletnie niecelny.

Vojo Ubiparip – grał zbyt krótko, by go ocenić.

EKSTRAKLASA w GOL24

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Pod Ostrzałem GOL24

**WIĘCEJ odcinków

**

TOP 15 stadionów w Polsce [GALERIA, WIDEO]

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

[/cs]