Okocimski już rozpoczął

- Nie zauważyłem nadwagi. Nikt nie musiał być karany, a tak już poważnie, to przed wyjściem na trening zrobiłem krótką odprawę. Zawodnicy zostali poinformowani o tym, co będzie ich czekało w najbliższych tygodniach - mówi trener Okocimskiego.

Podczas pierwszych zajęć piłkarze są powoli przygotowywani do właściwego "ładowania akumulatorów".
- W środę na treningu nie mieliśmy dobrych warunków atmosferycznych. Ćwiczyliśmy na bocznym boisku. Zajęcia były podzielone na różne fazy. Piłkarze trochę się porozciągali, zagrali gierkę, a potem biegaliśmy. To wszystko jest wprowadzeniem, do tego co ich czeka później - dodaje szkoleniowiec.

W pierwszych zajęciach z drużyną nie ćwiczyli Tomasz Kozieł i Sławomir Jagła. Pierwszy miał drobne kłopoty ze stopami. Drugi był przeziębiony. Truchtał już Paweł Piotrowicz, co jest bardzo dobrą wiadomością dla szkoleniowca, ale nie tylko.
- Ten chłopak ma potencjał. Mam nadzieję, że już bez żadnych kłopotów osiągnie optymalną formę i zespół będzie miał z niego dużo pożytku - mówi opiekun "Piwoszy".

Piotrowicz ostatnio leczył kontuzję zerwania wiązadeł krzyżowych. Przytrafiła się mu drugi raz w karierze. Z pewnością o ten jeden raz za dużo. Kibice mają nadzieję, że pech tego zawodnika zacznie opuszczać.
Obciążenia dla "Piwoszy" wzrosną od poniedziałku. Zespół na zajęciach spotykać będzie się już dwa razy dziennie.

- Trenować będziemy w różnych miejscach. Do dyspozycji mamy siłownię, halę, basen oraz Orlika. Tam zamierzamy się skupiać na różnych elementach. Do cięższych zajęć drużyna jest powoli przygotowana. Podbudowę zrobiliśmy na ostatnich zajęciach ubiegłego roku - informuje trener Łętocha.

W tym tygodniu na zajęciach nie pojawili się nowi zawodnicy. Spodziewani są w poniedziałek.
- Ma ich być czterech - pięciu. Szukamy wzmocnień na boki obrony i pomocy. Mam kilku kandydatów. Zobaczymy, kto do nas ostatecznie przyjedzie - dodaje trener.

Jednym z nowych graczy ma być Paweł Kępa. To pomocnik, który ostatnio występował w Bocheńskim, a wcześniej w Hutniku Kraków. Przez Okocimskiego testowany był m.in. w spotkaniu z Kolejarzem Stróże, pokazał się z dobrej strony. Może być ciekawą alternatywą na bok pomoc. Jednak w Brzesku chcielibi się mu jeszcze dokładnie przyjrzeć.

Jak się okazuje, wzmocnienia w Okocimskim nie będą dotyczyć ataku, chociaż wcześniej również przymierzano się do takiego rozwiązania.
- Mam zaplanowanych kilka sparingów. Podczas nich chcę dać szansę wszystkim graczom też z ataku. Zobaczyć, jak się będą prezentowali. Taka konkurencja wyjdzie zawodnikom na dobre - uważa Łętocha.
Zespół 19 stycznia rozpocznie serie sparingów. Na początku zagra na wyjeździe z Partizanem Bardejov. W tym klubie występuje Marian Kocis, były zawodnik Okocimskiego.