Okradziono nas - grzmi kapitan Widzewa. Co o decyzji sędziów mówią bramkarz i trener?

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Trener Widzewa Daniel Myśliwiec
Trener Widzewa Daniel Myśliwiec Fot. PAP
Co po meczu ze Śląskiem Wrocław powiedzieli trenerzy obu drużyn oraz zawodnicy gości? Cytaty za widzew.com.

Bartłomiej Pawłowski napisał na twitterze: Hej @pzpn_pl znowu var zaj**al ? Oglądam powtórkę waszej linii spalonego i rzutu karnego i wygląda, że w trzy dni okradziono nas z PP i punktów we Wrocławiu. Na cholerę ten cały var?
https://x.com/bpawlowski9/status/1764000448468365738?s=20

Rafał Gikiewicz ma oryginalne spojrzenie na sprawę: Przeprosiłem chłopaków za tę pierwszą bramkę. Dałem argument na podyktowanie karnego. Choć byłem teraz u sędziów i rozmawiałem ze sztabem szkoleniowym Śląska - nie wiem, uczesałem mu grzywkę, tak mogę powiedzieć. Wiedziałem, że mogę nie dojść do piłki, uderzyłem ją, on też i wpadł w moje przedramię, delikatnie musnąłem jego głowę. Jeżeli takie karne będziemy dawali to okej, godzę się na to. Po karnym grało nam się trochę ciężej, ale walczyliśmy. Nie jest łatwo w sześć dni zagrać trzy mecze. Daliśmy z siebie wszystko i uważam, że nie było widać na boisku tej różnicy punktowej, jaka jest w tabeli. Musimy się otrząsnąć, trochę odpocząć.
https://x.com/CANALPLUS_SPORT/status/1764002242888183857?s=20

Trener Daniel Myśliwiec nie zająknął się nawet o pracy sędziów. Mówił: Obiecałem sobie, że powiem krótko, ale nie wiem, czy wyjdzie. Jeżeli chodzi o kwestię meczu, to nie lubię takich spotkań, po których nie masz poczucia, że zasłużyłeś na negatywny wynik. Patrząc przez pryzmat przygotowania, to jestem pod wrażeniem, jak konsekwentni byliśmy w pierwszej połowie, dzięki czemu nie dopuściliśmy rywala do sytuacji bramkowych. Sami mieliśmy trzy naprawdę dobre momenty, co jest niezłym wynikiem, jak na tak grającego przeciwnika. Futbol to jednak właśnie momenty, a jeśli ich nie wykorzystamy, to może stać się coś niespodziewanego. Nic nie zwiastowało, że możemy stracić bramkę i nad tym ubolewam, ale taka jest piłka. Gratuluję rywalowi zwycięstwa. Chciałbym, żeby wszyscy mieli świadomość, jak podchodzę do pracy moich piłkarzy. Nie mieliśmy okazji spojrzeć na szerszą perspektywę, bo mieliśmy ciągle mecz, regenerację i znowu mecz. 2024 rok zaczęliśmy od potyczki z rewelacją ligi - Jagiellonią, dzisiaj graliśmy z najlepszą drużyną w Ekstraklasie w bieżącym roku, wcześniej z Górnikiem, który miał najlepszy bilans ostatnich dziesięciu kolejek. Do tego derby po czterech porażkach z rzędu oraz specyficzne zakończenie spotkania z Wisłą. Rywalizowaliśmy z trzema najlepszymi zespołami w Ekstraklasie i nie było widać, że byliśmy słabsi.
Oczywiście, nie jesteśmy zadowoleni z wyników, bo mamy sześć punktów na dwanaście możliwych. To, na co chcę zwrócić uwagę, to praca moich piłkarzy, która napawa mnie dużym optymizmem. Mam nadzieję, że zawodnicy będą to dalej robić z taką samą energią. Muszę doprowadzić do tego, żebyśmy w kluczowych momentach byli w stanie przechylać szalę na swoją korzyść. A poprawimy to dzięki konsekwencji. Wierzę w pracę, która da nam progres. Teraz on musi być jeszcze bardziej widoczny w tabeli.
Serafin Szota: - Myślę, że to był ciekawy mecz dla kibiców. Ta pierwsza połowa na pewno na naszą stronę, to my kreowaliśmy sytuacje. Mieliśmy tę piłkę przy nodze, no ale niestety nie udało się strzelić bramki. W drugiej połowie - sami wiemy jak to wyglądało, VAR ostatnio nie jest po naszej stronie i to znowu my jesteśmy tą drużyną, która traci bramkę po decyzji VAR i w związku z tym musieliśmy gonić ten wynik. Wiedzieliśmy jaki jest styl Śląska, że jest defensywny i te kontrataki na pewno będą ciężkie do upilnowania. My goniliśmy wynik, a zawodnicy rywala starali się strzelić drugą bramkę i niestety im się udało.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Okradziono nas - grzmi kapitan Widzewa. Co o decyzji sędziów mówią bramkarz i trener? - Dziennik Łódzki

Wróć na gol24.pl Gol 24