Olimpia mistrzem jesieni

Przemysław Pindor.
Piłkarze z Grudziądza zimę spędzą na fotelu lidera
Piłkarze z Grudziądza zimę spędzą na fotelu lidera Roger Gorączniak (Ekstraklasa.net)
Nie udało się piłkarzom Rakowa Częstochowa udanie zakończyć rundy jesiennej przed własną publicznością. W niedzielę ulegli 0:1 Olimpii Grudziądz, która zwyciężając została mistrzem jesieni grupy zachodniej II ligi.

Gola na wagę trzech punktów oraz prowadzenia w tabeli przez drużynę Olimpii Grudziądz strzelił w 69 minucie, Nigeryjczyk Paschal Obinna Ekwueme.

Samo spotkanie kończące zmagania ligowców w rundzie jesiennej obecnego sezonu było bardzo dobrym widowiskiem, obfitującym w wiele okazji do zdobycia goli. W pierwszej odsłonie więcej z gry mieli gospodarze, którzy już do przerwy mogli prowadzić różnicą kilku goli. Grudziądzanie natomiast przynajmniej w pierwszych czterdziestu pięciu minutach ani przez moment nie przypominali drużyny, która znajduje się na samym szczycie ligowej tabeli i poważnie myśli o przyszłorocznej promocji na zaplecze ekstraklasy.

Na uwagę w pierwszej połowie zasługują na pewno uderzenia Witczyka w 26. minucie, kiedy futbolówka o centymetry minęła lewy słupek bramki strzeżonej przez Zarzyckiego, oraz uderzenie głową Zachary tuż obok słupka bramki przyjezdnych. Goście także mieli swoje okazje, ale w tej części gry grali bardzo niedokładnie i ich próby kończyły się zazwyczaj nie groźnymi strzałami na bramkę Kosa.

W drugiej odsłonie spotkanie się wyrównało. Wszystko za sprawą dużo lepiej grających gości, którym z każdą minutą wymykało się rąk "liderowanie" w tabeli drugiej ligi, grupy zachodniej. Tak by się stało, gdyby grudziądzanie zgubili punkty pod Jasną Górą. Tak się jednak nie stało i w 69. minucie za sprawą Nigeryjczyka Paschala Obinni Ekwueme podopieczni Marcina Kaczmarka cieszyli się z gola. Jak się później okazało był to "złoty gol" na wagę trzech punktów oraz przezimowania w fotelu lidera drugiej ligi.

Pod koniec spotkania emocji na stadionie Rakowa było co nie miara. Najpierw w pierwszej minucie czasu doliczonego, arbiter główny Pan Szymon Lizak z Poznania na trybuny odesłał szkoleniowca gości. Powód: krytykowanie decyzji sędziowskich...

Natomiast w 95 minucie niedzielny rozjemca podyktował dla Rakowa rzut wolny pośredni w obrębie pola karnego. Niestety po uderzeniu Mastalerza piłka poszybowała daleko od bramki strzeżonej przez Zarzyckiego.

Chwilę po tym wydarzeniu sędzia zakończył spotkanie w którym po raz kolejny bardzo dobrze zaprezentowali się piłkarze Rakowa. Gospodarzom zabrakło bardzo nie wiele do tego aby w niedzielę zgarnąć pełną pulę. Zabrakło na pewno doświadczenia oraz boiskowego cwaniactwa, które posiadali piłkarze Olimpii Grudziądz.

Dzięki zwycięstwu odniesionemu pod Jasną Górą, drużyna gości podczas przerwy zimowej będzie zasiadała w fotelu lidera, mając jeden punkt przewagi nad bydgoskim Zawiszą oraz trzy "oczka" nad drużyną Miedzi Legnica.

Teraz przed zarówno Rakowem Częstochowa jak i Olimpią Grudziądz oraz innymi zespołami przerwa zimowa. Wtedy też rozpocznie się "gorący okres" dla działaczy Rakowa, aby na wiosnę drużyna w pełni skompletowana rywalizowała z powodzeniem ze swoimi rywalami.

Według nieoficjalnych informacji podopieczni Jerzego Brzęczka rozegrają jeszcze trzy spotkania towarzyskie do końca listopada. Najbliższe dni pokażą także czy częstochowski Raków będzie dalej funkcjonował. Trwają bowiem intensywne rozmowy włodarzy klubu z potencjalnymi sponsorami, którzy mieliby w znaczący sposób wspomóc finansowo ten jeden z najmłodszych zespołów w grupie zachodniej drugiej ligi.

Piłkarz meczu: Paweł Zarzycki (GKS Olimpia Grudziądz)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24