Łukasz pochodzi z Władysławowa, lecz odległość nie przeszkadza mu w kibicowaniu Widzewowi. Swoją dziewczynę Beatę na stadion przy al. Piłsudskiego zabrał po raz drugi.
W przerwie na płycie boiska przed prawie 5 tys. osób, zadał jej pytanie, czy zostanie jego żoną. - Taaak! - odpowiedziała Beata.
Kibice najpierw krzyczeli "Gorzko, gorzko", potem odśpiewali przyszłym małżonkom "Sto lat". Łukaszowi i Beacie humorów nie popsuła nawet porażka piłkarzy Widzewa.
Źródło: Dziennik Łódzki
Czytaj również:Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?