Paweł Golański o nowych zawodnikach i transferach
- Miałem okazję poruszać się z chłopakami. Śmiałem się, że dla nich to luźny trening, a dla mnie interwał. Pesel robi swoje. Dla mnie to jednak ogromna radość, że mogłem z nimi się poruszać, bo bardzo mi tego brakuje - powiedział Paweł Golański w wywiadzie dla klubowej telewizji.
- Patrząc z boku chłopaki ciężko pracują, szlifują formę. Idzie to na razie w bardzo dobrym kierunku. Z optymizmem patrzę na to, co przed nami. Jeśli chodzi o sparingi, to wrażenia są tylko i wyłącznie pozytywnie. Dwa mecze zagrane na zero z tyłu. Organizacja gry obronnej była na wysokim poziomie, do tego doszły stworzone sytuacje. W zeszłej rundzie to szwankowało, nie było zbyt dużo dogodnych sytuacji. W tych sparingach stworzyliśmy dobre okazje, przy lepszej skuteczności goli mogło być więcej. Jest trochę czasu, żeby szlifować te elementy, na które zwracamy uwagę. Wszystko tak naprawdę zweryfikuje liga. Cieszę się z tego, że mamy silną kadrę, na każdą pozycję dwóch zawodników. Chłopaki też to czują, widzą, że muszą trenować na sto procent. Rywalizacja sprawia, że widzą, że nie ma co kalkulować, tylko dawać 100 procent, żeby grać w podstawowym składzie -
mówił dalej w wywiadzie Paweł Golański.
Zobacz wideo. Rozmowa z Pawłem Golańskim
Paweł Golański odniósł się też do transferów trzech nowych zawodników. Przypomnijmy, że w okresie przygotowawczym do Korony dołączyli Mariusz Fornalczyk z Pogoni Szczecin, Marcel Pięczek z Puszczy Niepołomice, urodzony w Meksyku Amerykanin Danny Trejo z Phoenix Rising FC.
-To jest wartość dodana, każdy z tych piłkarzy dobrze wprowadził się do zespołu. Na głębszą ocenę trzeba zaczekać do meczów ligowych. Mnie cieszy to, że nowi zawodnicy dobrze się wprowadzili do zespołu, złapali kontakt z drużyną. Atmosfera w zespole jest świetna, to nie jest tak, że o tym mówimy. Widzę to na co dzień. Chłopaki bardzo dobrze czują się w sowim towarzystwie. Są obcokrajowcy, ale oni bardzo dobrze wpisują się w koroniarskie DNA. Z tego jesteśmy zadowoleni. Trener też trzyma nad tym pieczę. To ważne jaka jest atmosfera między trenerem, a zawodnikami. Nic tylko pracować i czekać na pierwsze mecze. Początek rundy wiosennej będzie bardzo ważny. Musimy dobrze wejść w pierwsze mecze. Dojdzie do tego presja. W zeszłym sezonie wiosną każdy mecz był o 6 punktów i myślę, że teraz będzie podobnie
- dodał Paweł Golański.
Czy ktoś jeszcze dołączy do zespołu Kamila Kuzery? - Nigdy nie możemy mówić, że kadra jest zamknięta, bo mogą się zdarzyć różne rzeczy. Oby nie. Tak jak z Xavierem Dziekońskim. Nie wiedzieliśmy, czy nie będziemy musieli awaryjnie sprowadzić bramkarza. "Dziekon" jest po badaniach, trzymamy kciuki, żeby szybko wrócił do zdrowia. Nie jest źle. Co do innych pozycji, na tą chwile zostawiamy tak jak jest. Rozmawiałem z trenerem. Ci piłkarze, którzy są, na obozie pracują bardzo rzetelnie, walczą o skład. Na każdą pozycję mamy dwóch piłkarzy. Nie chcemy dodawać jeszcze jednego czy dwóch graczy, bo będzie za dużo. Myślę, że tak zostanie - wyjaśnił Paweł Golański.
Dwa ostatnie mecze kontrolne Korona rozegra na zakończenie zgrupowania w Antalyi. W piątek, 26 stycznia, z SK Dynamo Czeskie Budziejowice, a później z bułgarskim FK Krumovgrad.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?